- Coraz więcej tarnowskich seniorów niepotrzebnie zgłasza się do urzędu miasta, by wymienić dowód na nowy. Większość osób, która 10 lat temu miała ukończone 65 lat i wymieniała stare "zielone książeczki" na dowody plastikowe, otrzymała te dokumenty bezterminowo - wyjaśnia Robert Rogala, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Tarnowa.
- Seniorzy przychodzą marnując swój czas i siły, ale zdarza się też, że wcześniej idą do fotografa, by zrobić aktualne zdjęcie wymagane do nowego dowodu i w ten sposób marnują pieniądze - wyjaśnia Rogala.
Ważność dowodu można sprawdzić w prawym dolnym rogu dokumentu. Jak szacują urzędnicy z tarnowskiego magistratu, ten problem może dotyczyć nawet ponad tysiąc tarnowskich seniorów.
Marcin Golec