W pierwszej kolejności miasto zamierza zabezpieczyć ruiny zamku na Górze Świętego Marcina - zapewniał prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, który był gościem porannej rozmowy Radia Kraków. 
Poleciłem już przygotowanie całego programu zabezpieczenia głównie ruin, bo teren jest bardziej rozległy, ale ruiny są pewnym zagrożeniem dla osób, które się tam poruszają. Przeznaczymy pewne środki na posprzątanie tego terenu i jego ogrodzenie, natomiast pytanie co dalej jest otwarte. Tu potrzeba uzgodnień i z ministrem kultury i z konserwatorem zabytków czy pozostawić to tak jak chciałby konserwator - jako trwałą ruinę czy być może pomyśleć o jakiejś formie rewaloryzacji tego miejsca. 
Problem w tym, że nie zachował się żaden wizerunek zamku na Górze Świętego Marcina. Jednak zdaniem tarnowskiego historyka Krzysztofa Moskala - to nie przeszkadza pewnym pracom, które pozwoliłyby uatrakcyjnić to miejsce. Moskal wskazuje, że w pierwszej kolejności potrzebna jest wycinka drzew oraz kontynuacja prac archeologicznych, które odsłoniłyby zasypane dziś fragmenty dawnego zamku. Historyk widzi też możliwość częściowej rekonstrukcji. 

Są elementy bardziej bezpieczne jeśli chodzi o jakąś ingerencję w ten zabytek. Pierwszym jest wieża główna, cylindryczna. Zapewne ona była dużej wysokości i taką wieżę, która by zaznaczyła ten zamek jako taki obiekt widoczny z daleka można by jak najbardziej wybudować czy odbudować. Ten zamek jest po prostu schowany za drzewami. Kiedy będzie miał już wieżę, która będzie wyrastała ponad wzgórze  - to wtedy zaistnieje w świadomości nie tylko tarnowian, ale też osób, które przyjeżdżają. 

Teraz przyszłość terenu w dużej mierze zależy od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który na razie określił to miejsce jako trwałą ruinę. Szefowa tarnowskiej delegatury - Agata Kliś - Toton podkreśla, że jest jeszcze przed spotkaniem w tarnowskim magistracie w tej sprawie i chciałaby poznać pomysły miasta. Wskazała też, że już dziś wiadomo, że najważniejsze jest posprzątanie, uporządkowanie i zabezpieczenie ruin zamku.
Mamy za mało dowodów archeologicznych, historycznych, przekazów, które jednoznacznie wskazywałyby jak ten obiekt mógł wyglądać. W oparciu o materiały, które posiadamy - nie zmieniamy naszego stanowiska. Jasno podkreślaliśmy, że nie można kreować czegoś, albo odnosić się do analogicznych zamków z tego okresu.  
 
To jak mógł wyglądać zamek na górze świętego Marcina można zobaczyć na cyfrowej rekonstrukcji przygotowywanej już od kilku lat przez Michała Szumlańskiego, który z wykształcenia jest architektem a teraz tworzy gry komputerowe. Szumlański jest przeciwny rekonstrukcji zamku przy aktualnej wiedzy o tym miejscu, ale ma podobny pomysł na uatrakcyjnienie ruin jak historyk Krzysztof Moskal. 
Na pewno zgodziłbym się na podniesienie tej części, w której jest zarys fundamentu wieży głównej. Myślę, że można rozważyć takie podniesienie tej konstrukcji w celu stworzenia tarasu widokowego. Zabezpieczenie oraz częściowa rekonstrukcja arsenału również jest interesującą możliwością. 
Michał Szumlański zaznacza jednak, że w pierwszej kolejności trzeba zabezpieczyć ruiny zamku na Górze Świętego Marcina i dokończyć prace archeologiczne. O najpilniejszych zadaniach - tarnowscy urzędnicy mają rozmawiać w przyszłym tygodniu z konserwatorem zabytków. 
Cyfrowa rekonstrukcja zamku na górze Świętego Marcina w Tarnowie przygotowywana przez Michała Szumlańskiego ma mieć formę przypominającą grę komputerową.