- Nie znaleźliśmy żadnych śladów potwierdzających plotkę o śmierci ptaka. Są to ptaki dzikie. Tam jest przestrzeń prawie naturalna. Dużo przestrzeni otwartej. Ptaki się przemieszczają, przelatują z jednego miejsca na drugie - przyznaje Piotrowski.

Jak zapewniają urzędnicy, jeśli w ciągu najbliższych tygodni zaginiony ptak nie odnajdzie się, miasto rozpocznie starania, by pozyskać nowego łabędzia ze schroniska dla ptaków.