Do pożaru doszło w weekend. Spaliło się całe poddasze zabytkowego budynku. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że gmina kupiła dworek kilka tygodni temu, by go wyremontować. Nie była jedynym chętnych do nabycia nieruchomości. Jak podkreśla wójt gminy Tarnów Grzegorz Koszioł - do podobnego zdarzenia doszło też, tuż po kupieniu przez gminę innego dworku w Koszycach.
Nie możemy mówić o przypadku, przecież no przecież mamy wilgoć, jest jesień, dworek nieużytkowany sam się nie zapalił, więc na pewno było podłożenie ognia
- przekonuje wójt.
Sprawą już zajęły się służby mundurowe, które mają wyjaśnić, co było przyczyną pożaru. Jak deklaruje gmina, mimo spalenia się poddasza, remont obiektu jest niezagrożony.
Gmina Tarnów kupiła XIX wieczny dworek, wraz z ponad hektarowym terenem za.... 150 tysięcy złotych. W zamian za tak promocyjną cenę musi obiekt wyremontować i przeznaczyć na cele użyteczności publicznej.