Burmistrz Ciężkowic Jowita Jurkiewicz-Drąg przekazuje, że ten dokument to przepustka do dalszych działań gminy w kwestii uzyskania wszystkich pozwoleń na wydobycie wody.

- Decyzja środowiskowa to bardzo ważny element. Sprawa trwała długo, ale to mamy. Teraz musimy powołać podmiot, który pozwoli nam na uzyskanie koncesji. Jako urząd nie możemy tego uczynić. W tym roku powinniśmy wszystko zamknąć i przygotować odwiert do eksploatacji - mówi.

Oprócz powołania zakładu górniczego, do uzyskania koncesji wymagane jest także ustanowienie obszaru górniczego. Gmina Ciężkowice chce spełnić te wszystkie wymogi jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.

Niezależnie od uzyskania koncesji, samorząd musi także zbudować infrastrukturę, która pozwoli na wydobycie i transport tej wody leczniczej do położonego tuż obok odwiertu Parku Zdrojowego. Na ten cel urząd będzie szukać środków zewnętrznych.

Przypomnijmy, podczas wykonywania odwiertu Ignacy w Ciężkowicach na głębokości 700 metrów pod ziemią odnaleziono wodę leczniczą o mineralizacji około 14 gramów na litr, która pozwala planować przez gminę wykorzystanie jej do hydroterapii. Z kolei w maju 2024 roku samorząd zyskał pierwsze pozwolenie, czyli zatwierdzoną dokumentację hydrologiczno-techniczną z Urzędu Marszałkowskiego. Otworzył on drogę Ciężkowicom do starania się o ostateczne pozwolenie na wydobycie wody leczniczej.

Po uzyskaniu pozwolenia na eksploatację wody leczniczej gmina będą dalej się starać o utworzenie w Ciężkowicach uzdrowiska.