Pracowity majowy weekend mieli policjanci operacyjni z Tarnowa. 2 maja wpłynęło zgłoszenie o oszustwie przy użyciu legendy „na wypadek drogowy”. 88-letnia mieszkanka Tarnowa przekonana, że pomaga w uniknięciu  kłopotów swojemu  wnukowi, który miał być sprawcą wypadku drogowego, przekazała 20 tysięcy rzekomemu policjantowi. Ten przyszedł do jej drzwi i odebrał pieniądze. Chwilę później, oficer  dyżurny Policji odebrał telefon o tym, że jest kolejne zgłoszenie o próbie oszustwa tą samą metodą. Tym razem poszkodowana 90-letnia mieszkanka Tarnowa miała przygotować 450 tysięcy złotych.


Oszuści jednak nie spodziewali się, że sami wpadną w pułapkę. Otóż w mieszkaniu swojej 90-letniej babci przebywał jej wnuk - małopolski policjant. Ten szybko się zorientował, że do seniorki zadzwonili oszuści. Przekazał tę informacje dyżurnemu tarnowskiej policji, który skierował pod wskazany adres policjantów kryminalnych z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum. W tym samym czasie, oszuści nakazali przygotowanie paczki z gotówką i postępowanie zgodnie z ich instrukcjami. Tak też postępował wnuk tarnowskiej seniorki, który jednocześnie przekazywał wszystkie informacje będącym już na miejscu policjantom niemundurowym. Oszuści nakazali włożyć pieniądze do worka i pozostawić w umówionym miejscu. Zamiast jednak pieniędzy do reklamówki wnuk włożył pocięte gazety. Gdy worek został pozostawiony w umówionym miejscu, podszedł do niego mężczyzna i go zabrał. W tym czasie podeszło do niego dwóch policjantów i mężczyzna został zatrzymany. Nie potrafił powiedzieć dlaczego zabiera ten worek. Podczas przeszukania policjanci odnaleźli przy nim pieniądze w kwocie odpowiadającej oszustwu, które miało miejsce kilka godzin wcześniej. 60-letni mieszkaniec Podkarpacia  usłyszał zarzut oszustwa na kwotę 20 tysięcy złotych i usiłowania oszustwa na kwotę 450 tysięcy złotych. Został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, która wystąpiła z wnioskiem do tarnowskiego sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka izolacyjnego. Sąd po rozważeniu materiału dowodowego przedstawionego przez prokuratora zastosował dla niego 3-miesięczny areszt tymczasowy.


Sprawa ma charakter rozwojowy, a postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, pod nadzorem tarnowskiej prokuratury rejonowej. Zatrzymanemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.