Budowa całorocznego kortu w Radłowie kosztowała 1 milion 650 tysięcy złotych, z czego połowa to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu, a reszta pieniądze gminy. 
Nie jest tajemnicą, że graczem jest sam burmistrz Mączka, ale jak przekonuje, nie zrobił kortu dla siebie, tylko dla wszystkich chętnych. "Mówią, że z kolegą sobie wybudowałem kort. Ja się tego nie wstydzę. Każdego zachęcam do grania. To, że gram, nie jest żadną ujmą dla mnie. Jest Radłowska Szkoła Tenisa, mamy ligę tenisową. Ten całoroczny kort pozwoli, żeby zajęcia, także dla dzieci, trwały cały rok". 
Kort w Radłowie miał być gotowy jeszcze w ubiegłym roku, ale wykonawca miał problem ze znalezieniem firmy, która wykona poszycie konstrukcji. Później gmina zakwestionowała materiał, z którego miała być wykonana nawierzchnia kortu i trzeba było go ponownie ściągać z Włoch.