Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Były burmistrz Ryglic jednak uniewinniony

  • Tarnów
  • date_range Czwartek, 2014.05.29 20:04 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:55 )
W listopadzie Bernard Karasiewicz został skazany za "niegospodarność" na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Karasiewicz odwołał się od tego wyroku i w czwartek został uniewnionny przez sąd okręgowy w Tarnowie. W przypadku przegranej musiałby odejść ze stanowiska dyrektora ośrodka ruchu drogowego w Tarnowie. Sądy I i II instancji uniewinniły także lub warunkowo umorzył postępowania w sprawach kilkunastu pracowników gminy czy też inspektorów nadzoru.

fot. mat. BIP Gminy Ryglice

Jak w ubiegłym roku przekonywał prokurator i sąd rejonowy w Tarnowie Bernard Karasiewicz podpisał niekorzystną dla gminy umowę na remont remizy OSP w Joninach. Chodziło o to, że zgodził się na wykonanie mniejszego zakresu prac niż zakładał kosztorys inwestorskich i przy tym przepłacił za sam remont. Karasiewicz odwołał się od tego wyroku, a sąd okręgowy w czwartek przyznał mu rację uznając, że burmistrz zapłacił odpowiednią kwotę za faktycznie wykonane prace.



Były burmistrz Ryglic Bernard Karasiewicz z PO podkreślał, że odbiera całą sprawę jako próbę wyeliminowania z życia politycznego. Przypominał, że początkowo miał 150 zarzutów.



W tej sprawie na ławie oskarżonych razem z nim zasiadało 13 osób w tym przede wszystkim pracowników urzędów w Ryglicach. Zostali uniewinnieni lub też ich spraw umorzono. Sądy wprawdzie przyznawały, że doszło do pewnych zaniechań formalnych (brak zgłoszeń czy rzeczywistych odbiorów) przy remontach dróg, chodników czy też budynków, ale uznawały to też za znikomą szkodliwość czynu.



Były burmistrz broniąc swoich pracowników podkreślał w rozmowie z Radiem Kraków, że chodziło m.in. o remonty przeprowadzane po powodzi, które wymagały szybkiej reakcji. Podobne argumenty przytaczał sąd rejonowy i okręgowy w uzasadnieniach do swoich postanowień.



"To są wszystko inwestycje, które były gminie potrzebne - służące. Nie zostały zrealizowane na chwałę inwestora, tylko rzeczywiście na potrzeby społeczności lokalnej i są przez nią wykorzstywane. Bo trudno powiedzieć żeby chodnik był nieprzydatny czy droga, która został wcześniej zniszczona". - wyjaśniał w czwartek sędzia sądu okręgowego w Tarnowie Jacek Bania.



Dzięki takiemu wyrokowi sądu okręgowego Bernard Karasiewicz nie będzie musiał zrezygnować z kierowania Małopolskim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Tarnowie. Przez ostatnie miesiące był na zwolnieniu lekarskim. Jak wyjaśniał w rozmowie z Radiem Kraków przeszedł przez ten czas operacje na dłonie związane z chorobą Dupuytrena. Do pracy ma wrócić w poniedziałek.



Bartek Maziarz

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię