Zastępca prezydenta Maciej Włodek podkreśla, że jest też wyjście awaryjne.
„Odbyliśmy rozmowę z Metalkas Ligą, że w ramach postępujących prac, będziemy reagować i niektóre mecze przenieść jako wyjazdowe” – mówi Maciej Włodek.
Oświetlenie stadionu miejskiego także wymaga wzmocnienia. Z kolei w ramach budżetu obywatelskiego ma zostać wyremontowane nagłośnienie i zakupiony telebim. Miasto chce jednak żeby był to mobilny ekran, który będzie można wykorzystywać także w innych miejscach.
Sam klub także musi dostosować do rozgrywek stadion, który dzierżawi. Chodzi m.in. o przystosowanie strefy dla mediów czy pomieszczenia antydopingowego.
Remont toru „jaskółczego gniazda” to także utrudnienie dla samych żużlowców, którzy nie będą mogli się przygotowywać do sezonu na swoim obiekcie. W przypadku tej dyscypliny sportu jest to niezwykle ważne. Jaskółki będą trenować na torach w sąsiednim Krakowie oraz słowackiej Żarnowicy. Jak zapowiadają – zrobią wszystko, żeby nie zawieźć swoich kibiców.
Tarnów w swoim budżecie zabezpieczył też pieniądze na dostosowanie stadionu do wymogów ligi, ale prezydent Jakub Kwaśny nie ukrywa, że w obecnej sytuacji finansowej, w pierwszej kolejności będą wykorzystywane pieniądze z dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. A ewentualna brakująca kwota uzupełniana z budżetu miasta.
Pierwszy domowy mecz Autony Unii Tarnów w Metalkas 2 Ekstralidze zaplanowano na 19 kwietnia.