- Światła nie są najefektywniejsze. Jest punkt martwy, gdzie wszyscy muszą stać. Każdy, kto korzysta z rond, widzi, że są one bezobsługowe i najszybsze. Mówimy tu o rondzie turbinowym. Tak nam wyszło z analizy ruchu. Mamy wstępną zgodę GDDKiA, z radnymi też jesteśmy dogadani. Z panem starostą też rozmawialiśmy. Będę też rozmawiał z Powiatowym Zarządem Dróg - mówi Marcin Kiwior, wójt Skrzyszowa.

Wójt jednocześnie dodaje, że gmina jest gotowa do podjęcia działań w kierunku realizacji tego przedsięwzięcia, chce dołożyć środki do projektu. Wsparcie jest też zagwarantowane od powiatu tarnowskiego. Na samą budowę muszą się jednak znaleźć środki rządowe.

- Szacujemy, że to będzie kilkanaście milionów złotych. KPO i inne środki są w zasięgu. Trzeba mieć dokumentację. Myślę, że przedsiębiorcy też są tym zainteresowani. Ważniejsze jest przygotowanie dokumentacji i uzyskanie pozwoleń, niż potem pozyskanie środków. Jak mamy dokument, kwestia kilkunastu milionów jest w zasięgu - podkreśla Kiwior.

Projektowanie ronda ma potrwać do roku 2026 i po tych 2 latach mogłaby ewentualnie ruszyć jego budowa.