"Budynek jest. Przystępujemy powoli do remontu po to, żeby przygotować się na wejście pierwszych żołnierzy po roku. Naszym celem jest to, żeby żołnierze pełnili służbę, mniej więcej w rejonach gdzie mieszkają, żeby w razie potrzeby bronić tej swojej małej ojczyzny. W tej części województwa nie mieliśmy batalionu. I myślę, że wielu kandydatów, którzy zastanawiali się, czy wstąpić do brygady, miało obawy związane z dojazdami do batalionu w innym rejonie. I właśnie im chcemy zaoferować, to miejsce, gdzie będą mogli służyć w Wojskach Obrony Terytorialnych. Tarnów to duże miasto, kiedyś wojewódzkie więc mam nadzieję, że ten batalion szybko się zapełni". - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków dowódca 11. Małopolskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej pułkownik Marcin Siudziński.

Docelowo w 113 batalionie Wojsk Obrony Terytorialnej w Tarnowie ma służyć 700 żołnierzy w tym kilkudziesięciu zawodowców oraz terytorialsi z Tarnowa, oraz powiatów: tarnowskiego, bocheńskiego, brzeskiego  i dąbrowskiego.

Na razie w krakowskim i oświęcimskim batalionie służy około 200 osób z regionu tarnowskiego, które po utworzeniu WOT w Tarnowie będą mogły się tam przenieść. Kandydaci mogą się zgłaszać do WKU w Tarnowie, ale także przez zostanzolnierzem.pl Muszą być pełnoletni, niekaralni i zdrowi.

Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela przypomina, że rozmowy o utworzeniu batalionu w Tarnowie trwały z wojskowymi od 5 lat. "Ze strony miasta chcemy zrobić wszystko, co jest możliwe, żeby to wojsko tutaj zaistniało. Dowódca Małopolskiej Brygady WOT poinformował mnie, że są pieniądze na remont dawnej siedziby Zakładów Mechanicznych i do końca roku obiekt powinien być przygotowany dla żołnierzy. Oczywiście to, że ten batalion będzie stacjonował w Tarnowie, ma swoje znaczenie. To jest szczególnego rodzaju formacja, służąca lokalnie - miejscowościom wokół tych jednostek, więc będą zapewne dobrze tu ci żołnierze witani. Wojskowe tradycje Tarnowa powrócą, chociaż nie w takim wymiarze jak kiedyś".

Z utworzenia batalionu z siedzibą przy ulicy Kochanowskiego cieszy się także Henryk Łabędź - prezes Zakładów Mechanicznych, które produkują uzbrojenie. Łabędź ma nadzieję, że terytorialsi będą testowali produkty Zakładów Mechanicznych. Prezes ZM podkreśla, że o umiejscowienie batalionu WOT w Tarnowie zabiegał były poseł Michał Wojtkiewicz.

Wojskowi muszą jeszcze porozumieć się m.in. z przychodnią oraz stowarzyszeniem Ich Lepsze Jutro, które w tym samym budynku prowadzi przedszkole integracyjne, a także doprowadzić do uregulowania kwestii parkingu, który teraz częściowo należy do Skarbu Państwa oraz miasta.

Decyzja jedynak zapadła i 113 batalion Wojsk Obrony Terytorialnych ma do końca roku powstać w Tarnowie.

Osoby zainteresowane służbą w tej formacji przechodzą 16-dniowe szkolenie podstawowe. Następnie w ciągu służby spędzają, co najmniej jeden weekend w miesiącu na szkoleniu. I dwa tygodnie na poligonie w ciągu roku. Za każdy dzień na takiej służbie otrzymują pieniądze. W przypadku szeregowych jest to 117 na dzień. I dodatkowo 411 złotych na miesiąc za gotowość do mobilizacji, która może nastąpić np. w przypadku klęsk żywiołowych.