„Do Wierzchosławic autobusy tarnowskiego MPK mogłyby testowo jeździć w niewielkim wymiarze już od września, zaczniemy od kilku kursów. A okres wakacji jest najlepszy na przygotowanie się, stworzenie przystanków” – podkreśla wójt Małgorzata Moskal. „Musimy też znaleźć pieniądze w budżecie, bo samo przedsięwzięcie jest ważne dla mieszkańców” – mówi wójt Wierzchosławic.
„To pierwszy krok i okazja, by sprawdzić, czy nasza oferta będzie konkurencyjna do już istniejących na rynku przewoźników” – dodał prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny i zdradził, że miasto rozmawia także o stworzeniu komunikacji aglomeracyjnej z innymi okolicznymi gminami. Tę największą – Gminę Tarnów – do początku przyszłego roku obowiązuje jednak umowa z Małopolskimi Liniami Dowozowymi.
Prezydent Tarnowa dodał, że kluczowe dla powodzenia pomysłu jest finansowanie – chodzi o wsparcie z rządowego funduszu rozwoju przewozów autobusów. Korzystają z niego okoliczne gminy, ale sam Tarnów już nie.
"W ustawie jest mowa o wykluczeniu komunikacji miejskiej, ale pytanie jak do tego podejdzie wojewoda w przypadku komunikacji aglomeracyjnej. W Ministerstwie Infrastruktury dostałem informację, że w niektórych województwach dopuszczono komunikację aglomeracyjną do tego funduszu dopłat. Rozmowy i ustalenia trwają” – wyjaśnia Jakub Kwaśny.