- A
- A
- A
A4 z Tarnowa do Dębicy pod koniec października
Jak dowiedziało się Radio Kraków, brakujący odcinek autostrady A4 zostanie otwarty dla ruchu prawdopodobnie dopiero tuż przed 1 listopada. Czekają na to tysiące kierowców, którzy muszą teraz przedzierać się przez Tarnów oraz narażeni na uciążliwości mieszkańcy. Nie będzie to jednak oznaczało zakończenia budowy, która potrwa jeszcze co najmniej do połowy przyszłego roku.
Początkowo mówiło się nawet o wakacjach, później o końcówce września, ale wszystko wskazuje na to, że odcinek autostrady z Tarnowa do Dębicy zostanie otwarty dla kierowców dopiero pod koniec października. „Mówiliśmy, że jest możliwość, że się uda wcześniej. Natomiast wynikło jeszcze parę problemów, jak to na budowie” - przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków, kierownik budowy Filip Bacik z firmy Heilit Woerner.
Plany pokrzyżowały ostatnie ulewy, ale przede wszystkim konieczność poprawienia błędów po poprzednim wykonawcy tego 35-kilometrowego odcinka autostrady.
Największym zmartwieniem od przejęcia budowy przez konsorcjum firm Heilit Woerner oraz Budimex była ponad kilometrowa estakada nad Wisłoką koło Dębicy. Ostatecznie Budimexowi udało się poprawić błędy poprzednika i lada dzień moglibyśmy przejechać jedną nitka estakady . I tylko nią prawdopodobnie przejadą na początku kierowcy, bo druga nitka jest wciąż budowana.
Dosyć nieoczekiwanie trzeba było jednak także ratować i poprawiać kilka innych mniejszych mostów (m.in. 102 i 106). Na szczęście, jak przekonuje Filip Bacik, wszystko wygląda jednak już na opanowane. Obiekty pozytywnie przeszły testy obciążeniowe polegające na ustawieniu w odpowiednim miejscu załadowanych po brzegi ciężarówek.
Po poprawkach wykonawca będzie mógł się w pełni skupić na asfaltowaniu. Kierownik budowy w rozmowie z Radiem Kraków wyjaśnia, że do tej pory położono już 95-96 procent asfaltu. „Już naprawdę nam zostało niewiele, żeby spiąć tę autostradę”.
Samo skończenie prac to jednak jeszcze nie wszystko. Musi je jeszcze odebrać nadzór budowlany. A w przypadku tego odcinka autostrady to o tyle skomplikowane, że przez położenie autostrady na granicy dwóch województw odbiorem części zajmuje się Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie, a pozostałej krakowski WINB.
Jak wyjaśnia Bacik, żeby zdążyć z odbiorami przed 1 listopada, wykonawca już zgłasza do nich skończone fragmenty autostrady. Inspektor zgodził się m.in. już na użytkowanie węzła w Żyrakowie koło Dębicy.
Wpuszczenie samochodów na autostradę nie będzie jednak oznaczało zakończenia prac. Termin został przesunięty co najmniej na połowę przyszłego roku. „Dlatego, że wykonawca napotkał tutaj szereg przeszkód, które nie były przewidziane na początku. Przede wszystkim duże zwiększenie robót” - wyjaśnia dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Tomasz Pałasiński.
A to oznacza, że już po puszczeniu ruchu kierowcy nie będą mogli skorzystać m.in. z Miejscy Obsługi Podróżnych, czy dróg serwisowych, które będą jeszcze wykańczane. Natomiast zarówno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jak i wykonawca obiecują, że przed pojawieniem się na autostradzie samochodów będą tam już siatki ochraniające drogę przed zwierzętami. To nie było tak oczywiste na wcześniejszym odcinku do Tarnowa, przez co dochodziło tam do wypadków oraz potrąceń.
Teraz zarówno dla GDDKiA jak i wykonawcy najważniejsze jest, żeby otworzyć autostradę z Tarnowa do Dębicy przed 1 listopada i masowymi wyjazdami na Wszystkich Świętych. Odcinek autostrady z Tarnowa do Dębicy jest teraz bez wątpienia jedną z najważniejszych powstających dróg w całej południowej Polsce. Przez brakujący fragment autostrady kierowcy, którzy chcą dojechać np. z Niemiec do Rzeszowa, muszą zjeżdżać z A4 w Tarnowie i przedzierać się przez miasto po to, żeby w Dębicy znowu wrócić na autostradę. Niektórzy kierowcy nadal przejeżdżają po starej krajowej czwórce ku niezadowoleniu mieszkańców Łapczycy czy Brzeska. To też spora uciążliwość dla mieszkańców Tarnowa, którzy podczas wyjazdów na weekendy czy święta mają problem z dojazdem lub wyjazdem ze swojego osiedla.
W międzyczasie drogowcy starają się ograniczyć liczbę ekranów akustycznych na odcinku z Tarnowa do Dębicy nawet o 70 procent w stosunku do pierwotnego projektu.
Zobacz też: Na A4 będzie mniej ekranów akustycznych
Kolejną dobrą dla kierowców wiadomością jest to, że przejazd po autostradzie A4 dla samochodów osobowych od samego Krakowa do Rzeszowa będzie bezpłatny jeszcze co najmniej do 2017 kiedy ma powstać ogólnopolski system poboru opłat. Radio Kraków informowało o tym jako pierwsze w połowie lipca.
Bartek Maziarz
Komentarze (0)
Najnowsze
-
08:54
Czy program Czyste Powietrze będzie zawieszony? „Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie”
-
08:05
Będą remonty budynków na terenie szpitala w Kobierzynie. Dziś miejsce raczej straszy
-
20:11
Co zostawią po sobie populiści? Wielkie budowy, absurdalne projekty i Państwo Środka
-
20:10
Niedosyt przy Reymonta. Wisła dzieli się punktami ze Stalą Rzeszów
-
19:19
Bardzo trudne warunki na małopolskich drogach! Pada śnieg, jest ślisko
-
21:05
Jak rozmawiać z nastolatkami o narkotykach?
-
14:05
W pomaganiu ważna jest ciągłość
-
14:05
Łucja Malec - Kornajew pokazuje swój Kraków
-
14:05
Seniorzy ją rozczulają
-
14:05
Stara się leczyć traumę transgeneracyjną
-
14:05
Wystawia sztuki na osiedlach, na klatkach schodowych, w oknach, by być bliżej ludzi
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze