Kilka dni temu do Muzeum odezwał się właściciel kolejnego fragmentu Panoramy. Mężczyzna chce go sprzedać. To fragment, o którym do tej pory muzeum nie wiedziało. Wycięty został z centralnej części obrazu.
- Jest to fragment w pobliżu głównego sztabu generała Bema. Jest tam postać generała Bema w otoczeniu swoich adiutantów. U podnóża tej drogi, na której stoi generał, są dwaj martwi żołnierze różnych armii: jeden rosyjski, drugi węgierski - mówi dyrektor Muzeum Ziemi Tarnowskiej, Kazimierz Kurczab.
Muzeum otrzymało fotografię obrazu, widać na nim podpis Jana Styki. Właścicielem odnalezionego fragmentu jest kolekcjoner z Małopolski. Teraz konieczne będzie potwierdzenie autentyczności obrazu przez dwóch niezależnych rzeczoznawców.
Muzeum, jeśli zdecyduje się na zakup, będzie musiało pozyskać środki na ten cel.