Zgodnie z propozycją Jakuba Kwaśnego, prezydenta Tarnowa, każdy siedmiolatek, którego rodzice płacą w Tarnowie podatki, otrzymałby pieniądze na realizacje sportowych pasji.
Każda forma zachęcenia młodych do uprawiania sportu jest ważna i potrzebna - komentuje ten pomysł Rafał Kiwior, prezes Tarnowskiego Towarzystwa Sportowo-Kulturalnego "K-Team". I dodaje:
Dzieci będą mogły wybrać – piłka nożna, koszykówka, pływanie, carting... Każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Mówimy o inwestycji w młode pokolenie, bo jeżeli teraz nie zainwestujemy, to w przyszłości ciężko będzie odbudować sport w Tarnowie na wysokim poziomie.
Bon sportowy dla pierwszaka ma być jednorazową formą wsparcia siedmiolatków. Będzie go można wykorzystać jedynie w klubach, działających na terenie Tarnowa. Prezydent Jakub Kwaśny zapewnia, że pomysł przedstawi radnym na najbliższej sesji.
Chcemy w młodym pokoleniu zaszczepić ducha sportowego. Wiemy, jak czasami wygląda podejście młodych ludzi do zajęć wychowania fizycznego, a być może wśród tych siedmiolatków jest jakaś mała Ola Kałucka albo młody Gładysz. Może ktoś tego bakcyla złapie
- tłumaczy prezydent Kwaśny.