Mariusz R. usłyszał 44 zarzuty na tle przestępstw gospodarczych, głównie dotyczyły one oszustw. Mężczyzna - jako prezes swojej firmy - brał zlecenia na roboty budowlane. Następnie wynajmował do tego podwykonawców, którym nie płacił za wykonaną pracę. Mężczyzna, by uniknąć odpowiedzialności prawnej, wyprowadzał majątek spółki, a następnie sprzedał ją między innymi osobom bezdomnym. Dzięki temu formalnie nie był już jej właścicielem, jednak nadal miał wpływ na jej kierowanie.

Mariusz R. został tymczasowo aresztowany. Sąd przychylił się jednak do zażaleń obrony podejrzanego i zamienił areszt na poręcznie majątkowe w kwocie 400 tysięcy złotych. Podejrzany został również objęty dozorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 15 lat więzienia.