- W tym momencie mam dobrą aurę. Grunt nie jest zamarznięty. Opady tego dużego śniegu, który był, nie powodowały też tego. Grunt nie zamarzł. Teraz śnieg stopniał. Drzew się sadzi nie w lecie, ale później, kiedy wzrost drzewa jest przyhamowany - mówi Rafał Pater z Wydziału Infrastruktury Komunalnej.
Miasto liczy, że lipy ochłodzą centrum miasta i wpłyną pozytywnie na jakość powietrza. W planach jest też zasadzenie tych drzew w pasie rozdzielającym aleje Jana Pawła II.