- Podczas 9-dniowej pielgrzymki musiałyby też obowiązywać środki bezpieczeństwa. Trzeba się będzie liczyć z tym, że grupy będą mniejsze. Decydowała będzie kolejność zapisów. Konieczna będzie deklaracja mówiąca o tym, że ktoś jest zdrowy. Codziennie będziemy to weryfikować w każdej grupie, czy ktoś nie zachorował - przyznaje dyrektor pieszej pielgrzymki tarnowskiej, ks. Zbigniew Szostak.

Zdaniem dyrektora pieszej pielgrzymki tarnowskiej, decyzja o tym czy będzie ona mogła wyruszyć w sierpniu na Jasną Górę musi zostać podjęta w czerwcu. Ksiądz Zbigniew Szostak ma nadzieję, że sytuacja epidemiczna będzie na tyle dobra, że pątnicy będą mogli wyruszyć na trasę i być zwiastunem powrotu do normalmości.

- Pielgrzymka będzie służyła budowaniu relacji. Trzeba przełamać bariery, które powstały w wyniku wielkiego lęku. My nie chcemy iść na siłę. Chcemy iść bezpiecznie, żeby podjąć ducha pokuty, żeby pandemia się nie rozprzestrzeniała. Chcemy też zanieść ludziom pokój - mówi.

Piesza pielgrzymka tarnowska na Jasną Górę do tej pory była jedną z największych w Polsce. W ubiegłym roku uczestniczyło w niej ponad 8 tysięcy osób. Odbywa się od 17 do 25 sierpnia.

Epidemia nie jest jedyną trudnością w jej organizacji. Po niespodziewanym zamknięciu mostu na Dunajcu w Ostrowie odcięto najkrótszą drogę wyjścia pielgrzymów z Tarnowa. Dlatego ustalono, że jeśli 38. piesza pielgrzmka tarnowska dojdzie do skutku to rozpocznie się właśnie w Ostrowie po drugiej stronie Dunajca.

Bądź na bieżąco. Relacje z regionu i kraju w Radiu Kraków 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Bartek Maziarz/ko)