Krakowscy taksówkarze czytają taksówkarzom. Rysuje się przed oczami obraz oddanych lekturze taksówkarzy na postojach: w środku miasta, przy dworcu, przy placach czy przy hotelach.

Słuchawka przyciąga wzrok . Przez chwilę przyglądałam się uważnie. Taksówkarz otworzył drzwi do swojego świata: w przerwach między zleceniami, on i jego kolega oddają się lekturze. Przyjmując raz ton żartobliwy, raz ton poważny, opowiada o pomyśle: swoim i swojego kolegi.

Lektura książki . 150 – bez zastanowienia zażyczyłam sobie lekturę fragmentu z tej strony. W słuchawce usłyszałam szelest kartek, skupiony męski głos i... fragment książki. Tym razem fragment „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus”, książki, która zapoczątkowała popularność Johna Graya i weszła do kanonu poradników dotyczących związków.

Zdarzenie, obok którego nie mogę przejść obojętnie. Takiego spędzania wolnego czasu między zleceniami, czerpania radości z lektury wśród ludzkich głosów, hałasu silników i zapachów sobie życzymy.