Szmyhal mówił w czwartek wieczorem w TVP Info, że najważniejsze jest, żeby sankcje na Rosje były skuteczne, żeby Rosja nie mogła unikać sankcji, obejmujących np. gaz i ropę, ponieważ z nich Rosja finansuje - jak ocenił - swoją "terrorystyczną" politykę.
Dlatego - jak dodał - Ukraina nalega na to, żeby różne państwa rezygnowały z rosyjskich surowców. "Polska zrezygnowała z gazu rosyjskiego - jako jeden z pierwszych krajów europejskich, więc prosimy naszych partnerów, by mieli dla nas zrozumienie" - powiedział premier Ukrainy.
Niektóre kraje - jak przyznał Szmyhal - są uzależnione od rosyjskich surowców, ale kraje te szukają dróg dywersyfikacji. Pytany o Niemcy zwrócił uwagę, że w tym kraju wzrosła świadomość nadmiernego uzależnienia od rosyjskich surowców. "Jestem przekonany, że wszystkie sankcje zostaną uchwalone, choć jedne kraje zrobią to wcześniej, inne później" - mówił Szmyhal.
Pytany o perspektywy zakończenia wojny, czy potrwa ona tygodnie, miesiące, czy lata, Szmyhal powiedział, że jeśli Ukraina będzie otrzymywać pomoc wojskową, a jednocześnie na Rosję będą wprowadzane skuteczne sankcje, to "Ukraina wykona swoją pracę domową". "Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo, jesteśmy przekonani, że Ukraina i demokracja zwycięży" - podkreślił.
Pytany o uchodźców wojennych potwierdził, że od początku wojny z Ukrainy wyjechało około 5 milionów ludzi. "99 procent tych ludzi ma zamiar wrócić do Ukrainy" - zaznaczył.
"Czekamy na wszystkich Ukraińców w domu i dziękujemy Polsce na ciepłe ich podjęcie, jak w rodzimie" - powiedział Szmyhal. Ocenił, że ta sytuacja doprowadzi do zbliżenia naszych narodów, ponieważ - jego zdaniem - "to pozostanie w pamięci dla przyszłych pokoleń".
Szmyhal powiedział też, że "widzi wspólną przyszłość Polski i Ukrainy w jednym sojuszu obronnym".