W poniedziałek wieczorem na Słowacji doszło do trzęsienia ziemi, które było odczuwalne w Polsce. Wstrząsy odczuli m.in. mieszkańcy Krakowa, Tarnowa, Nowego Sącza i Muszyny.
Rozmawiałem na ten temat z wojewodą małopolskim i poleciłem zwiększenie gotowości służb
- napisał na platformie X premier Mateusz Morawiecki.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zanotowało zgłoszenie o drganiach zwłaszcza wysokich budynków wielorodzinnych.
Nie mamy osób poszkodowanych na tę chwilę, nie ma informacji o uszkodzeniach budynków. We wszystkich zgłoszeniach brała udział państwa straż pożarna, gdyby ktokolwiek jeszcze mieszkańców uznał, że może istnieć nawet potencjalne zagrożenie, proszę o kontakt albo z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, albo z numerem alarmowym 112
- apeluje wojewoda.
Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej podała, że w sumie strażacy otrzymali 13 zgłoszeń o odczuwalnych wstrząsach w budynkach wielorodzinnych oraz jednorodzinnych na terenie województw małopolskiego oraz podkarpackiego. W Krakowie wstrząsy odczuli mieszkańcy wysokich bloków m.in. w Bieńczycach i w Nowej Hucie. Ponadto zgłoszenia napłynęły z Bieżanowa i Prokocimia - z ulic Heleny i ul. Konrada Wallenroda.
Nie stwierdzono uszkodzeń oraz nie przeprowadzano ewakuacji mieszkańców. Sytuacja jest stabilna
- zaznaczyła KG PSP. Strażacy zapewnili, że monitorują sytuację i dokładnie sprawdzają wszystkie zgłoszone przypadki.
Obecnie nie ma potrzeby angażowania dodatkowych sił i środków
- podkreśliła KG PSP.
Wstrząsy na Słowacji trwały kilkanaście sekund. Były odczuwalne we wschodniej i środkowej części kraju. Według wstępnych ustaleń sejsmologów ze Słowackiej Akademii Nauk wstrząsy miały magnitudę około 5. Wiceminister spraw wewnętrznych Martin Královič podał w mediach społecznościowych, że epicentrum trzęsienia znajdowało się w rejonie Stropkova we wschodniej Słowacji (około 20 kilometrów od granicy z Polską). Dodał, że nie ma informacji o poważniejszych szkodach ani osobach rannych.
Najprawdopodobniej było to najsilniejsze trzęsienie ziemi na Słowacji od 80 lat. Słowackie media informują, że wstrząsy były odczuwalne między innymi w Preszowie, Koszycach, Popradzie i Rymawskiej Sobocie.