Do zgonów dochodziło m.in. z powodu pożarów, wypadków drogowych czy utonięć. W lipcu w Małopolsce wybuchło blisko 500 pożarów. Z powodu pogody, ewakuowano 15 obozów harcerskich, tj. przeszło 400 dzieci.

Tylko w lipcu strażacy zanotowali także blisko pół tysiąca bezzasadnych zgłoszeń, czyli tzw. fałszywych alarmów.