Na obsługę odcinka Kraków- Sędziszów koleje małopolskie dostarczyły Przewozom Regionalnym nowoczesne Acatusy... Tymczasem w środę wieczorem na trasę wyjechał stary skład. Marszałek zażądał wyjaśnień. Przewoźnik tłumaczy, że wszystko z powodu awarii pociągów. Marszałek w oficjalnym piśmie pyta więc o przyczynę awarii i przyczynę niewywiązania się z umowy, która zakłada obsługę połączenia konkretnym taborem.

„Nie wyobrażam sobie współpracy, jeżeli będziemy się atakować z powodu błahostek”. To reakcja dyrekcji Przewozów Regionalnych na pismo z małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Wszystko z powodu awarii nowych pociągów. Maszynista stwierdził, że jest problem z hamulcami. Pociąg zjechał do punktu serwisowego na Płaszowie. Mieliśmy alternatywę taką, że albo nic nie pojedzie, albo pojedzie stary skład. Takie rzeczy się zdarzają. Nowe składy są silnie nasycone elektroniką" – tłumaczy Andrzej Siemiński, dyrektor małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych.

W piątek nad ranem na trasę do Sędziszowa wyjechały nowe pociągi, a przewoźnik obiecuje, że pasażerowie nie będą obsługiwani starym składem.

Przypomnijmy, Przewozy Regionalne przejęły sporą część połączeń Szybkiej Kolei - bo samorządowemu przewoźnikowi, czyli Kolejom Małopolskim... brakowało pracowników.

Władze regionu były więc zmuszone podpisać umowę z Przewozami na obsługę trasy Kraków - Sędziszów oraz częściowo na trasę do Tarnowa.

 

(Dominika Panek/ew)