Polska Fundacja Narodowa podała w komunikacie, że "powstał wyjątkowy, poruszający spot opowiadający o odzyskaniu niepodległości". "W spocie wolność jest porównana do domu – bezpiecznego, ciepłego i rodzinnego miejsca. Spot kierowany jest do odbiorców na całym świecie" - napisano.
Członek zarządu PFN Robert Lubański powiedział w sobotę PAP, że koncepcja spotu pojawiła się kilka miesięcy temu i wtedy rozpoczęły się prace nad nim. "Od samego początku zależało nam, by w spocie został wykorzystany uniwersalny przekaz, zrozumiały dla odbiorców z zagranicy oraz aby wystąpiła w nim znana, międzynarodowa gwiazda. Zależało nam na postaci Mela Gibsona przede wszystkim ze względu na jego rozpoznawalność, ale także popularne, ponadpokoleniowe role, które zagrał m.in. w filmie "Braveheart. Waleczne Serce" i "Patriota". To było dla nas bardzo istotne. Ponadto Gibson jest zdobywcą dwóch Oskarów i wielokrotnie był nominowany do tej prestiżowej nagrody - ostatni raz w 2017 r." - wyjaśnił Lubański.
Dodał, że spot wpisuje się w nową strategię PFN budowania rozpoznawalności Polski przez szukanie odpowiedniego przekazu zrozumiałego dla osób z zagranicy.
"Zarówno spot jak i nowy program "100 x 100" są częścią tej strategii. Korzystamy z popularności znanych i szanowanych na całym świecie osób, z ich doświadczeń, rozpoznawalności w różnych dziedzinach, by pokazywać nasz kraj, historię oraz osiągnięcia i sukcesy. W ten sposób budujemy rozpoznawalność; od tego musimy zacząć. To jest praca u podstaw. Dopiero jak zainteresujemy naszym krajem obcokrajowców, możemy poczynić dalsze kroki, żeby ich zaangażować, żeby polubili nasz kraj jeszcze bardziej, zainteresowali się naszą historią, kulturą i sztuką" - mówił Lubański.
Pytany, czy inni aktorzy byli brani pod uwagę, Lubański powiedział, że tak, ale PFN "zależało na postaci, która jest naprawdę ponadczasowa, jest od wielu lat znaną osobowością, której role są bardzo wyraziste i patriotyczne". "Mel Gibson spełniał te warunki. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych gwiazd Hollywood" - wskazał. Podkreślił, że to nie jest reklama komercyjna, tylko promocja kraju i jest rzadkością, że gwiazda takiego formatu decyduje się na takie zaangażowanie.
"Zawsze namówienie jakiejkolwiek gwiazdy do takiego udziału jest dużo trudniejsze i dlatego rzadko stosowane" - wyjaśnił Lubański. "Nam się na szczęście udało. Współpraca z Melem Gibsonem przebiegała w sympatycznej i dobrej atmosferze. Aktor bardzo przyjaźnie podszedł do tematu, był zainteresowany. Nie było tak naprawdę żadnych problemów" - podkreślił.
Pytany, czy będzie kontynuacja kampanii Lubański podkreślił, że pierwszym spotem PFN z gwiazdą zagraniczną był spot z Liamem Neesonem na rocznicę Bitwy Warszawskiej. Zaznaczył, że charakter tego spotu był zupełnie inny. "Jest nasz program "100 x 100" czyli właśnie wykorzystywanie gwiazd i ich rozpoznawalności na świecie poprzez chociażby ich media społecznościowe. To wszystko jest częścią naszej strategii, więc na pewno będą kolejne projekty" - wskazał.
Spot jest emitowany w mediach społecznościowych na całym świecie. "Media społecznościowe zapewniają bardzo szeroki dostęp do grupy odbiorców, do których zamierzamy dotrzeć z tym przekazem" - podkreślił.
Spot powstał w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej. Lubański zapowiedział, że "spot będzie mocno i intensywnie promowany dzisiaj i przede wszystkim jutro, a także przez najbliższy tydzień". "Później będzie emitowany na pewno do kolejnej rocznicy" - dodał.
Mel Columcille Gerard Gibson (ur. 3 stycznia 1956 r. w Peekskill) jest australijsko-amerykańskim aktorem, reżyserem i producentem filmowym. W 1968 r. wraz z rodzicami wyemigrował z USA do Australii. Zasłynął m.in. rolami w serii filmów o Mad Maksie, kreacjami Martina Riggsa w czterech częściach serii "Zabójcza broń", rolą Franka Dunne'a w "Gallipoli" (1981) w reż. Petera Weira i Hamleta w ekranizacji Franca Zeffirellego (1990).
W 1996 r. Gibson otrzymał dwa Oscary - dla najlepszego reżysera i za najlepszy film roku - za film "Braveheart. Waleczne serce", którego scenariusz oparto na historii życia sir Williama Wallace'a. W 2004 r. wyprodukował i wyreżyserował film "Pasja", a w 2006 r. - "Apocalypto".
PAP/jgk