Jeszcze kilka dni temu na Wielkiej Krokwi prawie nie było śniegu, teraz jednak ekipom przygotowującym obiekt udało się zwieść i wyprodukować odpowiednią ilość białego puchu. Jan Kowal kierujący przygotowaniami skoczni zapewnia, że wszystko będzie gotowe na czas. Ostatnie mroźne noce umożliwiły sztuczne naśnieżanie na skoczni i przez większą część doby na obiekcie non stop pracuje kilka armatek. Skocznia powinna być więc gotowa na tyle wcześnie, aby zawodnicy mogli jeszcze przed Pucharem na niej trenować.

Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zaplanowano na sobotę i niedzielę. Oba konkursy zostaną rozegrane przy sztucznym świetle. Organizatorzy spodziewają się na zawodach kompletu kibiców a synoptycy zapewniają, że tym razem pogoda nie powinna już pokrzyżować skoczkom planów.



(Przemysław Bolechowski/ko)