W ekstraklasie dziś mecze Warty Poznań z Koroną Kielce i Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów. W tej kolejce także mecz prowadzącej w tabeli Jagiellonii Białystok z Cracovią i jutrzejsze spotkanie Puszczy Niepołomice z Lechem Poznań. Oba małopolskie zespoły czeka więc trudne zadanie.

W ekipie "Pasów" i Legii Warszawa zadebiutują nowi szkoleniowcy.

Po 27 seriach spotkań "Jaga" ma 52 punkty i o dwa wyprzedza Śląsk Wrocław. Kolejne miejsce zajmuje Lech Poznań - 48, dalej plasują się Raków Częstochowa i Legia - po 45 oraz Pogoń Szczecin - 44. Wiele jednak wskazuje, że walka o tytuł rozegra się między czołową trójką.

Najlepiej punktująca przed własną publicznością w lidze Jagiellonia spotka się w niedzielę z 12. w tabeli Cracovią, która przyjedzie na Podlasie z 34-letnim Dawidem Kroczkiem w roli pierwszego szkoleniowca, który po ostatnim remisie 2:2 z ŁKS Łódź zastąpił zwolnionego Jacka Zielińskiego.

Trener-debiutant ma odblokować "Pasy", które w tym roku wygrały tylko na inaugurację rundy (6:0 z Radomiakiem), a w następnych siedmiu kolejkach pięć razy zremisowały i doznały dwóch porażek, co sprawiło, że stopniowo przesuwają się w stronę strefy spadkowej. Na niekorzyść krakowian przemawia też fakt, że w Białystoku wygrali ostatnio w październiku 2013 roku.

Trudne zadanie czeka wicelidera z Wrocławia, który także w niedzielę zagra w Zabrzu z zajmującym siódmą pozycję Górnikiem. Gospodarze wiosną są, obok Widzewa Łódź, najlepiej punktującą drużyną ekstraklasy - oba zespoły powiększyły dorobek już o 16 punktów.

Po ostatnim zwycięstwie nad Pogonią mistrzowskie nadzieje i aspiracje odżyły w Poznaniu, bo strata Lecha do lidera zmniejszyła się do czterech punktów. W sobotę "Kolejorz", który w czterech poprzednich występach nie stracił gola, zagra w Krakowie z Puszczą Niepołomice. Beniaminek jako jedyny w stawce wiosną jeszcze nie zaznał smaku wygranej i 26 pkt otwiera strefę spadkową.

Jako gospodarze na stadionie Cracovii piłkarze trenera Tomasza Tułacza zremisowali cztery ostatnie mecze, m.in. z Jagiellonią i Rakowem, a z kolei Lech nie najlepiej radzi sobie na wyjazdach, gdzie od trzech spotkań nie zdobył gola (kolejno: 0:4, 0:0, 0:0).

Szlagierowo zapowiada się w najbliższej kolejce starcie w Częstochowie, gdzie broniący tytułu Raków podejmie Legię. Zespoły sąsiadują w tabeli, mają po 45 pkt i... podobne kłopoty.

W obu klubach rośnie rozczarowanie wynikami, ale pod Jasną Górą trener Dawid Szwarga wciąż pracuje. Szefowie Legii natomiast zdecydowali się na zwolnienie Kosty Runjaicia, którego w środę zastąpił Goncalo Feio. 34-letni Portugalczyk dotychczas samodzielnie nie pracował w ekstraklasie, a niedawno rozstał się z pierwszoligowym Motorem Lublin.

"Przygotowywałem zarząd do tego, że taka zmiana może nastąpić. To nie jest efekt impulsu, lecz wcześniejszych analiz, m.in. na podstawie oceny ostatniego półrocza. Zależy mi na tym, żeby uratować w tym sezonie, co się da. Walczymy o miejsce w pierwszej trójce. To jest nasz cel. Ale powtarzam też, że musimy się przede wszystkim rozwijać. Skoro ten rozwój się zatrzymał, podjąłem decyzję o zmianie trenera. Zatrudniliśmy szkoleniowca, z którym jesteśmy w stanie wrócić na właściwe tory" - tłumaczył decyzję dyrektor sportowy stołecznego klubu Jacek Zieliński.

Feio, mogący pochwalić się ukończeniem kursu UEFA Pro, wraca do klubu, w którym zaczynał przygodę trenerską. Przy Łazienkowskiej spędził ponad pięć lat (2010-15), pracując najpierw w akademii, a później przy pierwszej drużynie jako analityk. Jednak dobrze zna też... Raków, gdzie był bliskim współpracownikiem Marka Papszuna. Odszedł, ponieważ - jak tłumaczył - chciał rozpocząć pracę na własny rachunek, ale ponoć na jednym z treningów doszło do bójki między nim a kierownikiem drużyny. Znany z wybuchowego charakteru Portugalczyk podobne "przygody" miał w Lublinie, ale tam właściciel klubu stanął po jego stronie. Przypomnę, że Feio pracował też w Wiśle będąc asystentem Kiko Ramireza.

Wyjątkowo sentymentalna podróż czeka trenera Zagłębia Lubin Waldemara Fornalika. Po raz pierwszy po odejściu z Piasta, w którym pracował pięć lat i sięgnął m.in. po mistrzostwo kraju, przyjedzie do Gliwic jako szkoleniowiec drużyny gości. Poniedziałkowe starcie będzie szczególne istotne dla gospodarzy, którzy wiosną punktują najgorzej w lidze i coraz bardziej zagląda im w oczy groźba spadku.

Inny ważny dla układu dolnej części tabeli mecz odbędzie się w piątek w Grodzisku Wlkp., gdzie 14. w tabeli Warta podejmie 15. i mającą punkt mniej Koronę Kielce.

 
Program 28. kolejki ekstraklasy:

12 kwietnia, piątek 
Warta Poznań - Korona Kielce            (godz. 18.00, sędzia: Tomasz Musiał z Krakowa) 
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów           (20.30; Jarosław Przybył z Kluczborka)

13 kwietnia, sobota 
PGE FKS Stal Mielec - Widzew Łódź       (15.00; Łukasz Kuźma z Białegostoku) 
Puszcza Niepołomice - Lech Poznań       (17.30, Kraków; Bartosz Frankowski z Torunia) 
Raków Częstochowa - Legia Warszawa      (20.00; Piotr Lasyk z Bytomia)

14 kwietnia, niedziela 
ŁKS Łódź - Radomiak Radom               (12.30; Damian Kos z Gdańska) 
Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków (15.00; Paweł Raczkowski z Warszawy) 
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław           (17.30; Szymon Marciniak z Płocka)

15 kwietnia, poniedziałek 
Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin     (19.00; Tomasz Kwiatkowski z Warszawy)