Oba zespoły spotkały się już dwukrotnie w fazie grupowej i dwa razy lepsze okazały się Rosjanki. W Krakowie wygrały 60-52 a na własnym parkiecie aż 74-53. Te wyniki powodują, że faworytem tej rywalizacji zdecydowanie jest Nadezhda, jednak wiślaczek nie można z góry skazywać na pewną porażkę. Podopieczne trenera Stefana Svitka udowadniały już w tym sezonie, że potrafią walczyć z najlepszymi jak równy z równym.

"Biała Gwiazda" miała pecha trafiając w tej fazie rozgrywek pucharowych na tak dobry zespół. O wszystkim zadecydowały dwa punkty. O tyle za nisko Wisła wygrała ostatni mecz grupowy z Montpellier. Gdyby udało się rzucić w tamtym meczu o dwa punkty więcej, wiślaczki nie szykowały by się właśnie do meczu w Orenburgu.

Początek meczu w Orenburgu o godzinie 14.00. Raportów z boiskowych wydarzeń będzie można słuchać w serwisach informacyjnych Radia Kraków. Na naszej stronie internetowej także relacja tekstowa "akcja po akcji".



(Krzysztof Orski)