Komplet publiczności, a więc około sześciu tysięcy widzów, oglądało naprawdę zacięte spotkanie w Łodzi. Spotkanie rozpoczęło się z opóźnieniem ze względu na spore opady deszczu, a tor został doprowadzony do stanu używalnosci ze sporym poślizgiem. Takie warunki pogodowe nie ułatwiały też panowania nad motocyklami, co sprawiało zawodnikom spore problemy. To goście z Tarnowa zaczęli ten mecz lepiej i szybko wypracowali sobie przewagę. Biegi dziewiąty i dziesiąty Orzeł wygrał jednak po 5:1, w związku z czym po dziesięciu wyścigach przewaga Unii wynosiła już tylko dwa oczka. Jedenasty bieg również zakończył się podwójnym zwycięstwem gospodarzy, a na stadionie Orła zanosiło się na nieprawdopodobną końcówkę. Po 12. biegu Unia doprowadziła do remisu, a przed ostatnim, 15. wyścigiem było 42:42. Jako ostatni jechali Tungate, Ljung, Miśkowiak i Bjerre. Wygrał ten pierwszy, ale Bjerre i Jung zajęli dwie kolejne lokaty. W związku z tym całe spotkanie zakończyło się remisem.

Robert Tungate i Peter Ljung - to najlepsi zawodnicy po obu stronach. Pierwszy zainkasował 14 punktów, natomiast zawodnik Unii wsparł swoją ekipę zdobyczą 12 oczek. O tym, kto awansuje do finału zadecyduje więc dopiero rewanż. Wszystko rozstrzygnie się za dwa tygodnie w Tarnowie!

Orzeł Łódź - Grupa Azoty Unia Tarnów 45:45

AD