Po nieszczęsliwej kraksie w Tour de France , start w polskiej imprezie, który wcześniej nie był planowany, stał się doskonałą szansą dla kolarza , który podczas konferencji prasowej tryskał wręcz optymizmem:
"Widać, że się już zagoiłem " – przekonywał Majka. Po kraksie na TdF mogę powiedzieć tyle: obym tylko nie leżał na asfalcie, tylko leciał nad nim i będzie dobrze. Miałem czas, by odpocząć i potrenować. Jeszcze nie było tak, bym nie był przygotowany na wyścig. Będziecie zadowoleni, a co będzie, to będzie.
Tegoroczny wyscig składa się z 7 etapów. Początek w sobotę na Rynku w Krakowie , finał - 4 sierpnia w Bukowinie Tatrzańskiej
GB/RK