W poprzednim sezonie mecz Piasta z Puszczą rozgrywany był „na raty”. Rozpoczęty 2 grudnia trwał tylko 15 minut z powodu zasypanego śniegiem boiska. Dokończony 12 marca dał zwycięstwo Piastowi. Teraz deszczowe zagrożenie „wisiało” nad zawodami, ale mecz rozpoczął się w promieniach słońca, na dobrze przygotowanej murawie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Największe zagrożenie ze strony gospodarzy stwarzał strzałami z dystansu Damian Kądzior. Puszcza raz umieściła piłkę w siatce Piasta (34’ Radecki), ale okazało się po bezlitosnej analizie VAR, że był na kilkucentymetrowym spalonym. Ciekawsza była druga część meczu. W 66’ Puszcza objęła prowadzenie. Dośrodkowanie z prawej strony boiska przejął w polu karnym Michalis Kosidis, zgrał piłkę Piotrowi Mrozińskiemu, a ten pewnie pokonał bramkarza Piasta. Gospodarze wyrównali 5 minut później. Znów pomocny był VAR. W polu karnym piłka uderzyła w rękę ustawionego tyłem (!) do akcji Kosidisa. VAR (piotr Urban i Tomasz Listkiewicz) był po raz drugi bezlitosny.
Piast Gliwice – Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0) Gole: 71. Chrapek (kar.) – 66. Mroziński
Piast Gliwice: Plach – Pyrka, Huk, J. Czerwiński, Drapiński (90+3. Mokwa) – Dziczek, Tomasiewicz (86. Mucha) – Félix (77. Kostadinov), Chrapek (77. Szczepański), Kądzior(żk)– Rosołek (77. Piasecki).
Puszcza Niepołomice: Komar – Mroziński(żk), Crăciun, Yakuba, Siplak (80. Cholewiak) – K. Stępień, Serafin – Radecki (41. Stępień), Lee Jin-hyun(żk) (80. Hajda), D. Abramowicz – Kossídis.
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).