W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego rozgrywek o mistrzostwo Polski w koszykówce kobiet rywalem Wisły CanPack był szczeciński zespół Wilków Morskich. Krakowianki rozpoczęły ten mecz w składzie: Ovina, Żurowska, Szott-Hejmej, Lavender, Quigley. Zgodnie z oczekiwaniami - krakowianki od początku dyktują warunki gry. Po 5 minutach prowadzą 12:4, w siódmej minucie osiągają przewagę 10 punktów (17:7), a pierwszą kwartę wygrywają 24:13. Krakowianki imponują skutecznością rzutów z gry (64,7%), dominują też w walce na tablicach (12:8). W 6 minucie drugiej kwarty po raz pierwszy wiślaczki zdobywają przewagę 15-punktową (34:19). Nie powiększają jej nadto do końca pierwszej połowy. Druga kwarta wygrana przez zespół z Krakowa 16:11. Nie udało się wiślaczkom utrzymać skuteczności rzutowej (spadła do 54%), ale nadal dominują w zbiórkach na tablicy (24:14).

Drugą połowę zaczyna zespół ze Szczecina (A.Kotnis - za 2 i za 3 pkt). Po dwóch minutach rywalki zmniejszają przewagę Wisły do 13 punktów. Trener "Białej Gwiazdy" prosi o czas. Rywalki konsekwentnie szukają szansy w rzutach za trzy punkty. I w 25 minucie spotkania jest "tylko" 47:36 dla Wisły CanPack. Wisła też próbuje "trójek", ale z bardzo mizernym skutkiem. Siedem kolejnych prób mija cel. Krakowianki przegrywają trzecią kwartę 17:21! Na początku ostatniej części spotkania gospodynie poprawiają grę w obronie. Szczecinianki bez punktu przez 2 minuty. Wisła CanPack odskakuje na dystans 18 pkt. Na 5:42 przed końcową syreną po raz pierwszy dwudziestopunktowa przewaga Wisły. Rywalki nie pozwalają jednak na jej powiększanie. Brawo za ambicję! Double-double Z.Tamane (11 pkt + 12 zbiórek)

Agnieszka Szott Hejmej (Wisła Can Pack) samokrytycznie oceniała postawę krakowianek


[

Posłuchaj: 

]







Wisła Kraków - King Wilki Morskie Szczecin 76:61 (24:13, 16:11, 17:21,19:16)








Rywalem siatkarek z Muszyny w XIII kolejce sezonu był zespół Tauronu Banimex Dąbrowa Górnicza . Zespół z Zagłębia po raz pierwszy występuje pod taką nazwą, będącą pochodną obecności nowego sponsora drużyny. Początek meczu dla przyjezdnych, które obejmują szybkie prowadzenie 5:2, a na pierwsza przerwę techniczną schodzą przy przewadze 8:3!. Przy takiej przewadze - zespół gości spokojnie broni przewagi. Druga przerwa techniczna przy stanie 9:16. Zanosi się na pogrom w pierwszym secie. Zespół Bogdana Serwińskiego przegrywa już 10:20. Po 25 minutach gry - pierwszy set 15:25.

W drugim secie nadzieja dla gospodyń. Prowadzenie 3:1, 4:2, ale potem seria straconych punktów i goście obejmują prowadzenie 5:4. Pierwsza przerwa techniczna przy stanie 7:8. Gospodynie zaczynają znów tracić dystans. Jest 9:11, po kolejnej akcji 9:12. Na druga przerwę techniczną siatkarki z Muszyny udają się ze spuszczonymi głowami. Przegrywają 11:16. Coś drgnęło. Cztery kolejne punkty dla Muszyny. Jest kontakt z rywalkami. 15:16. Ale Tauron Banimex nie dopuszcza do remisu. Teraz rywalki mają swoją serię i odbudowują czteropunktową przewagę. Znów pogoń. 18:19. Piłka setowa jednak dla Tauronu. 24:20. Wykorzystały rywalki pierwszą okazję do wygrania seta. Ta partia trwała trzy minuty dłużej.

Czy zespół z Muszyny uratuje choć jeden punkt w tym meczu. Trzeciego seta zaczyna znów od prowadzenia 3:1 i 4:2. Jak w drugiej partii. Ale pierwsza przerwa techniczna już z wynikiem korzystnym dla gości (8:6). Czyżby gospodynie zwątpiły? Strata rośnie do trzech punktów (9:12). Jednak jest jeszcze zryw (14:14). Druga przerwa techniczna i... 14:16. I znów dwa punkty dla gości. Jeszcze jedna szarża. 18:19. I 21:19!!! Zadecyduje odporność psychiczna... 22:21, 23:21. Piłka setowa dla Muszyny. Druga daje efekt! Po 31 minutach gry jest 25:22 i w setach 2:1.

W trzecim secie drużyna z Dąbrowy Górniczej sprawia wrażenie zdecydowanie zmobilizowanej do walki o 3 punkty. To on obejmuje prowadzenie i konsekwentnie je utrzymuje. Druga przerwa techniczna przy stanie 11:16. Tylko raz udało sie gospodyniom obronić podanie meczowe...

Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna - Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza 1:3 (-15, -20, 22, -19)