Hutnik Kraków – Piast Gliwice 2:3 (0:2) (2:2)
Gole: 0:1 – 7’ Fabian Piasecki, 0:2 – 39’ Tihomir Kostandinov, 1:2 – 80’ Kamil Szablowski, 2:2 – 87’ Yevgeniy Belych, 2:3 – 110’ Jorge Felix (karny)
Od pierwszego gwizdka arbitra Piast postanowił „wziąć sprawy w swoje ręce”. Gliwiczanie dyktowali warunki gry. Już w 5’ po główce Miguela Muñoza piłka niemal otarła się o słupek, ale wyszła poza końcową linie boiska. Dwie minuty później goście cieszyli się już prowadzeniem. Piłkę posłaną z prawej strony uderzył mocno Andrea Katsantonis, ale jo strzał sparował bramkarz Hutnika. Wobec dobitki Fabiana Piaseckiego – Dorian Frątczak był bezradny. Hutnicy po raz pierwszy zaniepokoili obronę gości w 22’, ale sprytny strzał Wojciecha Słomki zza pola karnego był minimalnie za wysoki. Cztery minuty później słupek ratuje Hutnika po rzucie rożnym i główce Muñoza. W 39’ było już 2:0 dla Piasta, który bezlitośnie wykorzystał koszmarny błąd obrońców Hutnika i Thomir Kostandinov dopełnia formalności. W drugiej połowie, po zmianach wprowadzonych przez trenerów obu drużyn, obraz gry zmienił się niewiele. W 68’ kolejny gospodarzy we własnym polu karnym, ale na szczęście w porę naprawiony. Konsekwencją tylko rzut rożny. Choć Piast zdawał się kontrolować sytuację boisku, to i jego obronie przydarzył się w 80’ błąd, który wykorzystał Kamil Szablowski. Jego uderzenie zza pola karnego było nie do obrony. Hutnicy uwierzyli w swoją szansę. I dopięli swego w 87’. Po rzucie rożnym najprzytomniej w polu karnym gliwiczan zachował się Yevgeniy Bełycz i doprowadził do remisu! DOGRYWKA1 W niej zatarła się różnica między Ii ligą a ekstraklasą! O wygranej Piasta mógł zadecydować rzut karny podyktowany (po analizie VAR) za zagranie jednego z obrońców Hutnika ręką w polu karnym. Pewnym egzekutorem był Jiorge Felix. Ale rezreowi Hutnika przeprowadzili jeszcze jedną, skuteczna akcję. Było to w 118’, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się Yevheniy Bełycz. A więc rzuty karne: W trzeciej serii „jedenastek” pomylił się Daniel Hoyo Kowalski. Jpo jego strzale piłka odbija się od poprzeczki, następnie pleców bramkarza Piasta Gliwice Karola Szymańskiego i toczy się po linii bramkowej, ale nie przekraczając jej całym obwodem!
Składy drużyn:
HUTNIK - Frątczak – Tomal (46. Zięba), Kędziora (żk), Dan. Hoyo-Kowalski, Jania (79. Soprych) – Mišák (72. Szablowski), Urbańczyk (C), Górski (żk) – Słomka, Pietrzyk (46. K. Głogowski), Sowiński (61. Bełycz).
Trener: Maciej Musiał.
PIAST - Szymański – Mokwa, Muñoz, Czerwiński (C) (46. Huk), Lewicki – Karbowy (żk) (60. Tomasiewicz), Kostadinov – Mucha (87. Pyrka), Katsantónis (60. Félix), Szczepański – Piasecki (żk) (46. Rosołek).
Trener: Aleksandar Vuković.
Sędziował Damian Kos (Wejherowo).
x x x
Podhale Nowy Targ – Ruch Chorzów 0:2 (0:1)
Gole: 0:1 – 30’ Miłosz Kozak, 0:2 – 54’ Soma Novothny
Początek meczu należał do Ruchu, a gospodarze mogą mówić o dużym szczęściu. Już w 4 minucie za faul na Jakubie Myszorze sędzia podyktował rzut karny dla chorzowian. Piłkę uderzoną przez Miłosza Kozaka złapał jednak Maciej Styrczula! W 10’ bramkarza Podhala wyręcza poprzeczka bramki, na której ląduje piłka po strzale Jakuba Myszora. Podhale po raz pierwszy wyprowadziło groźną akcję w 13’. Adrian Kozarzewski znalazł miejsce do strzału, ale uderzył niecelnie. Niefortunny egzekutor „jedenastki” zrehabilitował się w 30’ spotkania, gdy przyjął piłkę w polu karnym i tym razem nie dał szans bramkarzowi nowotarżan. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy znakomitą szansę na wyrównanie zaprzepaścił Piotr Giel. Ruch podwyższył wynik meczu w 54’, gdy piłkę – po rzucie wolnym wykonanym przez Macieja Sadloka - posłał do siatki Soma Novothny. Od tego momentu Ruch pilnował wyniku.
Składy drużyn:
Podhale Nowy Targ: Styrczula (C) – Salak, Michota, Kozarzewski (żk)– Seweryn (żk) (82. Ustupski), Purcha, Václavik (73. Nowak), Rubiś (59. Oliveira da Silva) – Hamed, Giel (73. Kurzeja), Duda (59. Niedziałkowski).
Trener: Tomasz Kuźma.
Ruch Chorzów: J. Szymański – Kozak (64. Mezgrahni (żk), Myszor (77. Lipiński), Nono, Lukić (żk), Sadlok (żk) (C) (59. S. Szymański), Barański, Góra, Szwoch żk) (46. Ventúra (żk), Borowski, Łaski (46. Novothny).
Trener: Dawid Szulczek
Sedziował Łukasz Szczech (Kobyłka).
O 19:00 Górnik Łęczna podejmuje Puszczę Niepołomice