Przygotowujący się do 70. Rajdu Polski Robert Kubica miał we wtorek groźnie wyglądający wypadek. Przy dużej prędkości jego auto wystrzeliło w powietrze, obróciło się w powietrzu, przeleciało nad pasącymi się na poboczu krowami i spadło na dach. Na szczęście ani Kubicy, ani pilotowi Maciejowi Baranowi nic się nie stało. Bardziej ucierpiał ich Citroen DS3, Przedstawiciele Citroen Racing stwierdzili jednak po oględzinach, że auto krakowianina nie zostało uszkodzone w stopniu uniemożliwającym jego szybka odbudowę. Istniała obawa, że wobec dachowania samochodu, uszkodzeniu uległa klatka bezpieczeństwa, a wówczas udział Kubicy w imprezie byłby wykluczony.
Sympatycy sportu rajdowego ostatni raz widzieli Roberta Kubice na polskich drogach w Rajdzie Barbórki w 2004 roku. Obecnie, po wygraniu Rajdu Niemiec jest liderem klasyfikacji mistrzostw świata w klasie WRC 2.
Do tegorocznego 70 Rajdu Polski zgłosiło się 85 załóg . Do walki z Robertem Kubica staną m.in. Francuz Bryan Buffier, Czech Jan Kopecky, Irlandczyk Craig Breen, a także polscy mistrzowie kierownicy: trzykrotny zwycięzca Rajdu Polski Krzysztof Hołowczyc, Michał Sołowow, Kajetan Kajetanowicz i Michał Kościuszko. Podczas rajdu zawodnicy będą mieli do pokonania 13 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 230 km. Rajd rozpoczyna sie 13 września 2,5 kilometrowym odcinkiem kwalifikacyjnym na torze w Mikołajkach.