Biało-czerwoni przystępowali do spotkania z dorobkiem zaledwie czterech punktów po pięciu meczach. Do tej pory jedyną wygraną odnieśli z Turcją (4:2), w listopadzie doznali bolesnej porażki z Włochami (2:3) i zremisowali z Anglią (1:1). W meczu przeciwko Rumuni mogli zdobyć przynajmniej trzy bramki więcej, gdy piłka obijała słupek albo poprzeczkę. Ostatecznie zakończyło się skromnym zwycięstwem 1:0.
Kacper Duda miał sytuacje i Kamil Majchrzak miał karnego na końcu, nie udało się ich wykorzystać, ale zdobyłem bramkę, która dała zwycięstwo, dlatego to przede wszystkim cieszy. Mecz był ciężki, wiedzieliśmy jak grać, Rumunia bardzo się cofnęła, ale jakoś się udało
- mówił obrońca chorzowskiego Ruchu. Dla podopiecznych Miłosza Stępińskiego to druga wygrana w rozgrywkach Elite League. Pierwszy raz "młodzieżówka" gościła na stadionie w Niecieczy.
Miałem już przyjemność przyjechać na ten stadion wcześniej z Ruchem Chorzów. Pamiętam, że było 1:1, dlatego dobrze tego meczu nie wspominam, ale przede wszystkim kibice dali dziś swój popis, trybuny nas niosły, więc wyszło
- podsumował Szymon Karasiński. Kolejny mecz kadra U20 rozegra we wtorek z Czechami.