Polka przystępowała do zawodów po zajęciu czwartego miejsca w kwalifikacjach, dzięki czemu mogła wybrać tor w dwóch pierwszych wyścigach pucharowych. W 1/8 finału pokonała Koreankę Haerim Jeong, a w ćwierćfinale - Słowenkę Glorię Kotnik.
W półfinale uległa jednak późniejszej triumfatorce - Niemce Ramonie Hofmeister, a w rywalizacji o trzecie miejsce wygrała z Holenderką Michelle Dekker.
34-letnia Król-Walas, która wróciła do sportu po przerwie macierzyńskiej, w tym sezonie kapitalnie radzi sobie w gigancie. Na sześć dotychczasowych startów aż pięciokrotnie stanęła na podium, w tym zwyciężyła przed tygodniem w szwajcarskim Scuol.