Drugi mecz Agnieszki Radwańskiej i Grzegorza Panfila w Pucharze Hopmana i drugie zwycięstwo. Polacy - po wygranej z Włochami 3:0 - zmierzyli się z Kanadyjczykami, którzy wcześniej niespodziewanie pokonali Australijczyków 2:1. Polacy wygrali z Kanadą 2:1.

W pierwszym pojedynku piąta rakieta świata Agnieszka Radwańska wygrała z Eugenie Bouchard 6:3, 6:7(7), 6:2. O wygraną krakowiance łatwo nie było, ale tego należało się spodziewać, gdyż to młoda tenisistka wyróżniona niedawno przez federację WTA w kategorii debiut roku, która zaczynała sezon na 147 miejscu w światowym rankingu, a kończyła na 32 pozycji. 19-latka w Wimbledonie doszła do III rundy, w Osace zanotowała swój pierwszy finał w głównym cyklu, a w Tokio osiągnęła ćwierćfinał. W Perth początek meczu należał zdecydowanie do Agnieszki, w pierwszym secie wyrównana walka trwała tylko do połowy seta, później "Isia" uciekła rywalce. W drugim secie Radwańska prowadziła już 4:1, zmarnowała piłkę na 5:1, nie wykorzystała też trzech meczboli w tie breaku, W trzecim secie Agnieszka zagrała już na swoim "normalnym" czyli wysokim poziomie i nie dała szans rywalce.

W drugim pojedynku megasensacja: Grzegorz Panfil notowany na 288. miejscu w światowym rankingu pokonał w dwóch setach wielki kanadyjski tenisowy talent, jedenastą rakietę świata, Milosza Raonicia 7:6(1), 6:3. Kanadyjczycy zdobyli punkt dopiero gdy biało-czerwoni mieli już zapewnione zwycięstwo. W mikście Eugenie Bouchard i Milos Raonić pokonali Agnieszkę Radwańską i Grzegorza Panfila. 3:6, 7:5, 3-10

W ostatnim meczu, drugiego stycznia, Polska zagra z Australią o awans do finału.