Żyła powiedział przedstawicielom mediów, że trener Stefan Horngacher przekazał mu swoją decyzję po drugiej serii czwartkowych treningów.

31-letni zawodnik, jak na razie, wyraźnie odstaje od reszty kolegów z reprezentacji w Pjongczangu. W czwartek uzyskał 120,5, 122 i 121 m, co dało mu 32., 29. i 26. miejsce. We wcześniejszych dniach również radził sobie najsłabiej spośród biało-czerwonych.

W czwartek najlepiej wypadł Stoch. Podwójny mistrz olimpijski z Soczi w pierwszej serii zajął drugą pozycję, a w kolejnej pierwszą i zaliczył najdłuższy skok dnia - 139,5 m. Z udziału w trzeciej zrezygnował. Trzy razy w czołowej "10" znalazł się też Kubacki, który był piąty, siódmy i trzeci.

Początek piątkowych kwalifikacji zaplanowano na godz. 13.30 polskiego czasu, poprzedzi je seria próbna. Walka o medale odbędzie się dzień później.

PAP/AD