- A
- A
- A
Pjongczang 2018: Sylwia Jaśkowiec 24. w biegu na 10 km "łyżwą". ROZMOWA
Miejsce małopolanki wprawdzie nie powala, ale ona sama jest szczęśliwa. Jak przekonuje, po serii kontuzji zależy jej na miejscach w pierwszej "trzydziestce" i stopniowym odbudowaniu dyspozycji sprzed dwóch lat.W biegu nie wystąpiła Justyna Kowalczyk, która nie przepada za stylem dowolnym. Mistrzynią olimpijką została Ragnhild Haga. Norweżka miała o 20,3 s lepszy czas od Szwedki Charlotte Kalli. Trzecie miejsce ex aequo zajęły Norweżka Marit Bjoergen i Finka Krista Parmakoski.
Zwycięstwo Hagi i to z taką przewagą jest sporą niespodzianką. 27-letnia zawodniczka po raz pierwszy w karierze wywalczyła medal olimpijski, nie była wymieniana w gronie faworytek.
Do historii przeszła Bjoergen, która wywalczyła 12. medal w karierze i w klasyfikacji wszech czasów zajmuje trzecie miejsce. Wyprzedzają ją jej rodacy - biathlonista Ole Einar Bjoerndalen, który w latach 1998-2014 wywalczył trzynaście krążków (8-4-1) i biegacz narciarski Bjoern Daehlie - dwanaście (1992-1998, 8-4-0).
Sylwia Jaśkowiec do triumfatorki straciła 2.21,0. 31-letnia zawodniczka z podkrakowskich Osieczan wręcz tryskała radością.
"Dałam z siebie wszystko, bardzo dziękuję, bo wiele ludzi się zaangażowało również w przygotowanie nart. Narty pożyczyła mi Justyna, jej serwismenka pomogła je przetestować. Było wsparcie na trasie, była dyspozycja, mamy igrzyska, mamy mój ulubiony styl, ulubiony dystans. Po prostu jestem przeszczęśliwa i Bóg jest wielki!"
Dla Jaśkowiec już sam udział w igrzyskach po zdrowotnych perypetiach jest sukcesem.
"Smakuję te igrzyska od momentu jak się dowiedziałam o nominacji. Każdy dzień jest dla mnie wielką radością i jestem wdzięczna za każdy moment, który tu spędzam. Bardzo odczuwalna jest magia tego miejsca. Ludzie otwierają się na siebie nawzajem, ludzie się wysłuchują wzajemnie, pocieszają się wzajemnie, motywują się wzajemnie i spędzają czas ze sobą. To jest piękne i o to właśnie chodzi, żeby na pierwszym miejscu nie były medale, ale sport, ludzie i to, jacyt jesteśmy dla siebie nawzajem."
Jednym słowem - duch olimpizmu w czystej postaci.
Pozostałe Polki wypadły w czwartek znacznie słabiej. Ewelina Marcisz była 42., a zakopianka Martyna Galewicz - 64.
Marek Solecki - Pjongczang /PAP/AD
Komentarze (0)
Najnowsze
-
00:56
„Dziewczyna z igłą” walczyła w Cannes, teraz powalczy o Oscara – rozmawiamy z reżyserem filmu
-
00:42
Filmowe widokówki z Gdyni. Opowiadamy o festiwalowych filmach.
-
00:20
Zaprosiłam aktorów do tego, żeby ugotowali wspólnie obiad. Monika Majorek o swoim pełnometrażowym debiucie.
-
21:57
Jakie obywatelstwo mają ukraińskie dzieci urodzone w Polsce?
-
20:37
Samochody kontra rowery na wąskich drogach w Krakowie. Ekspert: kontraruch to jedno z najlepszych rozwiązań
-
19:48
Wisła gra o przełamanie. Relacja LIVE
-
17:54
Jakie kosmetyki do golenia na prezent dla mężczyzny? Kompletujemy idealny zestaw
-
16:58
"Brundibár" Hansa Krásy w Filharmonii Krakowskiej
-
16:53
"Kontraruch" - problematyczny dla kierowców i rowerzystów w Krakowie, nie dla urzędników
-
16:26
Noc Księgarń już 4 października!
-
15:50
Siłaczki w w Kamienicy Hipolitów
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze