O tym jak kibice Wisły są stęsknieni rywalizacji na wyższym poziomie najlepiej świadczy fakt, że wszystkie bilety na to spotkanie rozeszły już 8 marca. Na trybunach zasiądzie ponad 30 tysięcy kibiców.
Nastroje w krakowskim zespole nie są jednak zbyt dobre. Zespół, który miał walczyć o bezpośredni awans do ekstraklasy zawodzi i po sobotniej porażce 2:3 z Chrobrym w Głogowie spadł na piąte miejsce w tabeli. Drużyna zaprezentowała się fatalnie, a trener Rude zwracał uwagę, że była źle nastawiona mentalnie i nie podjęła rywalizacji na sto procent.
Sytuacja kadrowa zespołu też jest daleka od optymalnej. W trakcie przerwy na mecze reprezentacji poważnej kontuzji barku doznał jego najlepszy piłkarz Angel Rodado. Hiszpan strzelił 14 goli w lidze i dwa w Pucharze Polski, a do tego miał cztery asysty. Ponadto trener Rude nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za kartki stopera Igora Łasickiego, który w lidze jest rezerwowym, ale grał w meczach Pucharu Polski i spisywał się w nich bez zarzutu.
Hiszpański szkoleniowiec przyznał, że nieudany występ w Głogowie został dokładnie przeanalizowany i liczy na poprawę.
Piast w ostatniej kolejce ekstraklasy zremisował na swoim stadionie ze Śląskiem Wrocław 2:2. Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovica spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań. Zajmuje 12. miejsce w tabeli z dorobkiem 29 punktów i nie może być pewna utrzymania. Problemem gliwiczan jest umiejętność wygrywania, gdyż zanotowali oni 14 remisów; najwięcej spośród zespołów ekstraklasy. Piast będzie jednak zdecydowanym faworytem środowego starcia. Trener Rude jest tego świadomy.
"To jest już półfinał, więc nie może być łatwo. Piast ma dużo jakości w ofensywie i defensywie. Wyprowadzają szybko ataki i zazwyczaj mają kilku zawodników w polu karnym. Bardzo dobrze korzystają z faz przejściowych. Są bardzo agresywni, kiedy bronią i groźni przy stałych fragmentach. My jednak zrobiliśmy wielką rzecz wygrywając z Widzewem, więc dlaczego nie moglibyśmy powtórzyć tego z Piastem? Zagramy dla naszych marzeń, aby być w finale" – zapowiedział Rude, który mocno liczy na wsparcie kibiców.
"Pomimo dużej odpowiedzialności, musimy cieszyć się z tego meczu" – dodał.
Wisła jest pierwszym zdobywcą Pucharu Polski – w finale w 1926 roku pokonała Spartę Lwów 2:1. Potem jeszcze trzykrotnie sięgała po to trofeum – w 1967, 2002 i 2003 roku. Ponadto jeszcze sześć razy dotarła do finału – w 1951, 1954, 1979, 1984, 2000 i 2008 roku.
W obecnej edycji piłkarze "Białej Gwiazdy" wyeliminowali kolejno: Lechię Gdańsk 2:1 po dogrywce, Polonią Warszawa 3:0, Stal Rzeszów 4:1 i Widzew Łódź 2:1 po dogrywce.
Środowy mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 17.30. Jego arbitrem będzie Bartosz Frankowski z Torunia.
Relacja z tego spotkania w sportowym kanale internetowym Radia Kraków TRANSMISJE dostępnym także w aplikacji na smartfony i w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+