Dziś i jutro na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie rozgrywany jest turniej World Rugby HSBC Sevens Challenger. W rywalizacji, której stawką będzie awans do wielkiego finału cyklu w Los Angeles, bierze udział osiem reprezentacji kobiecych, w tym Polska i osiem męskich.
W turnieju kobiecym, oprócz biało-czerwonych, które nie mają już szans na awans, startują: Kenia, RPA, Argentyna, Kolumbia, Czechy, Tajlandia i Uganda. Wśród mężczyzn rywalizują: Kanada, Niemcy, Portugalia, Chile, Samoa, Japonia, Madagaskar i Tonga.
Dwa poprzednie turnieje tego cyklu odbyły się w Kapsztadzie RPA, a Polki zajęły w nich szóste i ósme miejsce. Praktycznie pewne wyjazdu do Los Angeles są Kenia (dwa zwycięstwa) i Argentyna, ale w teorii do walki mogą jeszcze włączyć się Czeszki. Polki zagrają już bez presji i będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony krakowskiej publiczności.
Biało-czerwone w piątek czekają trzy mecze grupowe z: RPA, Argentyną i Czechami. W sobotę dwie najlepsze drużyny z grup powalczą o miejsca 1-4, a dwie kolejne o miejsca 5-8.
Turniej tego cyklu rozgrywany jest w Krakowie już po raz czwarty. Organizatorzy liczą, że przyciągną na trybuny sporo kibiców, którzy na trwałe zainteresują się tą dyscypliną. Zaproszono 2,5 tysiąca dzieci z ponad 300 szkół. Impreza promowana jest pod hasłem "Poznaj sztukę rugby”.
Piątkowe mecze grupowe rozpoczęły się o godz. 9.00, a sobotnie rozpoczynają się o 11.00.