Kraków lubi historię, więc na początek „kartka z kalendarza”. Był rok 1947. Warta podejmowała Wisłę w meczu decydujacym o mistrzostwie Polski. Warta wygrała 5:2. Ten mecz sympatycy poznańskiego klubu uznali w plebiscycie zorganizowanym z okazji 100-lecia klubu za „mecz stulecia”. Jeszcze wcześniej, bo w 1938 roku w ligowym dwumeczu tych klubów padło aż 20 bramek!
Mecz rozgrywany 13 września 2024 może przejść do historii jako … najbardziej deszczowy. Lało niemiłosiernie. W pierwszej połowie wiślacy „stemplowali” słupki i poprzeczkę bramki rywala, mieli olbrzymią przewagę, ale gola nie zdobyli. Za to w doliczonym już czasie gry, po analizie VAR sędzia podyktował jedenastkę dla Warty za zagranie piłki ręką w polu karnym. Pewnym egzekutorem okazał się Kacper Michalski. W drugiej połowie Warcie już nie musiały pomagać słupki, ni poprzeczka. Wisła w sumie oddała 20 (!) ale niecielnych strzałów. Jak przy takiej skuteczności marzyć o punktach?
Wisła Kraków – Warta Poznań 0:1 (0:1)
Gol: 45+5. Michalski (kar.)
Kartki: 84. Rodado (WIS) – 11. Tkachuk (WAR), 62. Michalski (WAR), 68. Grobelny (WAR), 79. Firlej (WAR)
Wisła Kraków: Anton Cziczkan, Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Wiktor Biedrzycki, Rafał Mikulec, Piotr Starzyński, Marc Carbó, James Igbekeme (74. Patryk Gogół), Olivier Sukiennicki (58. Łukasz Zwoliński), Frederico Duarte (58. Jesús Alfaro), Ángel Rodado.
Warta Poznań:
Jędrzej Grobelny, Kacper Przybyłko, Tomasz Wojcinowicz, Jakub Bartkowski, Kacper Michalski, Jurij Tkaczuk, Jakub Kiełb, Shun Shibata, Maciej Żurawski (58. Maciej Firlej), Bartosz Szeliga, Rafał Adamski (58. Damian Gąska)