Na ćwierćfinale zakończył się start Maryny Gąsienicy Daniel w kolejnej konkurencji alpejskich mistrzostw świata w Cortinie d'Ampezzo, czyli w slalomie równoległym. 26-letnia zakopianka do 1/8 finału awansowała z czwartym czasem eliminacji. W walce o ćwierćfinał pokonała reprezentantkę Szwecji Estelle Alphand. O miejsce w strefie medalowej walczyła z Austriaczką Kathariną Liensberger. Pierwszy przejazd wygrała różnicą pół sekundy, ale w drugim rywalka odrobiła straty. Do awansu do strefy medalowej brakło 0,06 sekundy. Ostatecznie złoty medal - decyzją sędziów przypadł Włoszce Marcie Bassino i Austriaczce Katherinie Liensberger. Początkowo zwycięstwo przyznano alpejce gospodarzy. W niezwykle zaciętym finale Bassino i Liensberger równocześnie przecięły linię mety. Jako zwyciężczyni na tablicy wyników pokazało się nazwisko Włoszki, a Austriaczka wydawała się być pogodzona z drugim miejscem i pogratulowała rywalce. Jednak pół godziny później rezultaty zweryfikowano i obu zawodniczkom przyznano złote medale.
Gąsienica-Daniel specjalizuje się w slalomie gigancie, ale najwyższe w karierze miejsce w zawodach Pucharu Świata zajęła właśnie w slalomie równoległym o gigantowym profilu trasy (takim jak w Cortinie d'Ampezzo). 26 listopada była dziewiąta w austriackim Lech/Zuers, minimalnie przegrywając walkę o awans do ćwierćfinału. Dzisiejsza obecność w czołowej ósemce, jest jej najlepszym wynikiem w historii startów w mistrzostwach świata.
To trzeci występ Gąsienicy-Daniel w mistrzostwach w Cortinie d'Ampezzo. Poprzednio była 27. w supergigancie i 12. w kombinacji. Planuje jeszcze start w slalomie gigancie.
PAP/TK