Kotwica Kołobrzeg – Wisła Kraków. To po raz pierwszy zapisana karta w historii spotkań ligowych. Przed meczem bukmacherzy wskazywali dość wyraźnie na „Białą Gwiazdę”, nie zważając na zmęczenie krakowian czwartkowym meczem w Brugge. Ale w 14’ gry to gospodarze objęli prowadzenie. Do dośrodkowania debiutującego w barwach Kotwicy Wołodymyra Kostewycza wyskoczył Michał Kozajda i całkowicie zaskoczył bramkarza Wisły. Krakowianie od tego momentu zaczęli dominować na boisku, ale żadna z pięciu wypracowanych, znakomitych okazji na doprowadzenie do wyrównania nie dała efektu. O ile najpierw Bartosz Jaroch nie sięgnął na czas piłki, by skierować ją do bramki, o tyle potem, po strzałach Mikulca, Starzyńskiego i dwukrotnie Rodado obronną ręką wychodził bramkarz Kotwicy Marek Kozioł (zaczynający karierę w Sandecji Nowy Sącz). Przez długi czas w II połowie obraz gry nie ulegał zmianie. To był mecz Wisła contra Kozioł. Ale w 83’, przy solowej, dynamicznej akcji Angela Rodado bramkarz Kotwicy był bezradny.
Kotwica Kołobrzeg - Wisła Kraków 1:1 (1:0) Gole: 14. Kozajda – 83. Rodado
Kartki: 39. Jonathan Junior (KTW), 57. Polak (KTW) – 61. Igbekeme (WIS), 88. Sukiennicki (WIS), 90+6. Uryga (WIS)
Kotwica Kołobrzeg: Kozioł – Kosakiewicz, Kozajda, Wełna, Polak (62. Witasik), Petrović, Kostewycz (56. Biegański), Oliveira, Kort (79. Kozłowski), Bykowski (79. Kurowski), Jonathan Junior.
Wisła Kraków: Cziczkan – Jaroch, Uryga, Łasicki (46. Biedrzycki), Mikulec, Carbo, Igbekeme (63. Gogół), Starzyński, Duarte (55. Zwoliński), Kiss (46. Sukiennicki), Rodado.
Sędziował: Grzegorz Kawałko