Justyna Kowalczyk protestuje, bo organizatorzy zawodów postanowili zmienić ich program. Zamiast niedzielnego biegu na dochodzenie w stylu klasycznym na 9 kilometrów kobiet i 15 kilometrów mężczyzn w Oberhofie będą tylko sprinty techniką dowolną. Zmiana spowodowana jest wysoką temperaturą i problemami z utrzymaniem śniegu. Organizatorom udało się utworzyć jedynie pętlę o długości 1500 metrów.


To zmiana bardzo niekorzystna dla Justyny Kowalczyk, która wygrała cztery ostatnie Tour de Ski i zwykle zdobywała przewagę na etapach klasycznych, a potem starała się jak najmniej tracić na dowolnych. Justyna i jej zespół będą naciskać, by zamienić jeden z kolejnych startów z łyżew na klasyk. Jeśli się nie powiedzie, Tour odbędzie się raczej bez jego czterokrotnej triumfatorki - napisano na oficjalnym profilu Kowalczyk na Fecebooku.

KN