- Przeżywaliśmy to wszyscy w domu całą rodziną. To wspaniałe uczucie. Liczymy na medal w Tokio. To jest motywujące, że gość z małej miejscowości osiągnął taki wielki sukces - mówili mieszkańcy Brzeska.

21-latek przez ostatnie lata uczył się i trenował w Oświęcimiu, ale we wrześniu wrócił do rodzinnego Brzeska, na niewielki basen. "Bardzo się cieszę, że moge trenować tutaj. W Polsce jest wiele małych klubów, którym trudno się jest wybić. Jak trenuję w Brzesku to mogę motywować młodszych, żeby się starali i chodzili na treningi. Warto. Ja kiedyś byłem w tym samym położeniu co oni" - mówi Wojciech Wojdak.

Wymagało to sporo wyrzeczeń, bo 21-letni wicemistrz świata przez kilka miesięcy dwa razy dziennie dojeżdżał na długi basen do Dębicy. Pokonywał codziennie ponad 200 kilometrów. Dlatego Wojciech Wojdak żałuje, że podobnego obiektu nie ma w Krakowie. Teraz jednak Wojdak rozpoczyna zasłużony urlop. Od września czekają go przygotowania od grudniowych Mistrzostw Europy w Kopenhadze na krótkim basenie.

Rozmowy z wicemistrzem świata będzie można posłuchać w programie Sport w Radiu Kraków, który rozpoczyna się w niedzielę o godzinie 19.00.

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)