Jerzy Brzęczek nie jest już selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. 49-latek pełnił tę funkcję od 12 lipca 2018 roku. Wraz z kadrą wywalczył awans na mistrzostwa Europy, które zostały przeniesione na 2021 rok.
"Chciałbym podziękować trenerowi Brzęczkowi za dotychczasową pracę z naszą kadrą narodową" - powiedział prezes PZPN, Zbigniew Boniek na łamach portalu Łączy nas Piłka.
Biało-czerwoni rozegrali pod jego wodzą 24 spotkania - odnieśli 12 zwycięstw, zanotowali pięć remisów i ponieśli siedem porażek. Jesienią 2019 roku polski zespół wywalczył awans do mistrzostw Europy, wygrywając grupę eliminacyjną, w której wygrał osiem spotkań, jedno zremisował i doznał jednej porażki. Turniej finałowy ze względu na pandemię koronawirusa został jednak przełożony z lata 2020 na 2021 rok. Rywalami grupowymi biało-czerwonych będą Słowacja, Hiszpania i Szwecja.
Gorzej wiodło się Polakom pod wodzą Brzęczka w Lidze Narodów. W pierwszej edycji zajęli ostatnie miejsce w grupie za Portugalią i Włochami, ale nie opuścili najwyższej dywizji wskutek reformy rozgrywek. W drugiej edycji dwukrotnie pokonali Bośnię i Hercegowinę, raz zremisowali z Włochami oraz doznali porażki z Italią, a także dwukrotnie ulegli Holandii.
Zanim latem dojdzie do ME w marcu mają się rozpocząć kwalifikacje mistrzostw świata. Polacy zagrają wtedy na wyjeździe z Węgrami i Anglią oraz podejmą w Warszawie Andorę.
Przypomnijmy, że w maju 2020 roku PZPN przedłużył kontrakt z Brzęczkiem do końca 2021 roku, czyli do zakończeniu eliminacji do mundialu 2022 w Katarze.
Następca Brzęczka jeszcze nie jest znany. Być może poznamy go w czwartek. 21 stycznia 2021 o godzinie 15:00 (po posiedzeniu zarządu PZPN), odbędzie się bowiem konferencja prasowa on-line z udziałem prezesa Zbigniewa Bońka.
PAP/MS/RK