JKH GKS Jastrzębie wykorzystało atut własnej tafli i odniosło drugie zwycięstwo w finałowej serii gier do czterech wygranych. Gospodarze pokonali po raz drugi Comarch Cracovię, tym razem 3:2. O wyniku zadecydowała lepsza skuteczność jastrzębian, którzy oddali tylko 23 strzały na bramkę Kowalówki. Krakowianie ostrzeliwali bramkę Nechvatala aż 39 razy, ale bramkarz gospodarzy należał do wyróżniających się uczestników tego znakomitego widowska. Podopiecznym trenera Rudolfa Rohaczka nie pomógł manewr z wycofaniem bramkarza i wprowadzeniem do gry dodatkowego napastnika. Gospodarze mogli mówić w tej końcówce meczu o szczęściu, albowiem krążek uderzony przez Aleša Ježka, trafił w słupek.
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 3:2 (0:0, 2:1, 1:1)
Strzały: 23-39 (7-12, 9-11, 7-16).
Bramki:
0:1 – 23' Jewgienij Sołowjow - Damian Kapica, Aleš Ježek
1:1 – 27' Dominik Paś (4/4),
2:1 – 34' Radosław Nalewajka - Dominik Jarosz
3:1 – 42' Roman Rác - Martin Kasperlík, Mateusz Bryk
3:2 – 49' David Goodwin - Taylor Doherty
JKH GKS: Nechvátal –Bryk (2), Górny; Kasperlík, Rác, Sawicki – Klimíček, Kostek; Wróbel, Hovorka, Phillips – Horzelski, Ševčenko; Urbanowicz, Wałęga, Paś – Michałowski, Gimiński (2); Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka.
Trener: Róbert Kaláber
Cracovia: R. Kowalówka (od 45:37 Pieriewozczikow) – Dudaš, Ignatowicz; Sołowjow, Welsh, Kapica – Kostromitin, Gula; Tiala, Němec, Oksanen – Gutwald, Doherty; Murphy, Goodwin (4), Nejezchleb – Šaur; Brynkus, Ježek (2), Csamangó oraz Kamiński.
Trener: Rudolf Roháček
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Krzysztof Kozłowski (główni) – Wiktor Zień, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 4-6.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:0 dla JKH GKS-u. Kolejny mecz: we wtorek o 18:00 w Krakowie.
PAP/TK