"Mamy 10 tygodni na przygotowania do pierwszego meczu więc sporo czasu. O dwa tygodnie więcej niż planowałem. Wychodzi, że będziemy bardzo spokojnie wdrażać się do treningu, może i lepiej. Bo wtedy dziewczyny będą miały więcej czasu, żeby się poznać. My trenerzy też będziemy mieli więcej czasu, żeby ta współpraca przebiegała lepiej" - mówi trener Grupa Azoty Tarnów Michał Betleja. "Skomponowaliśmy na dobrą sprawę fajny zespół. Doświadczone zawodniczki. Myślę, że nie będziemy drużyną do bicia. A jak dobrze przepracujemy te 10 tygodni, to będziemy czarnym koniem tej ligi. Będziemy się starać o to, żeby się dobrze zaprezentować i spróbować tę czwórkę osiągnąć. Jesteśmy beniaminkiem, więc zawsze to może się zatrzeć w pewnym momencie, ale myślę, że celem będzie ta czwórka i będziemy próbować to osiągnąć" - podkreśla.

Drużynę w I lidze stworzą grające w poprzednim sezonie w Tarnowie Maja Bodzęta, Paulina Filipowicz, Aleksandra Kaczyńska, Adrianna Sobczak oraz Sabina Podlasek. Dotychczasowy kapitan tarnowskich siatkarek przekonuje, że nie powinno być problemów z integracją z nowymi siatkarkami. 

"Gram w Tarnowie już 6 lat i zawsze była tutaj fajna atmosfera. Oczywiście pewnie pierwsze dwa tygodnie będą ciężkie, bo będziemy się docierać, a później będzie już wszystko w porządku. Dlatego też wcześnie rozpoczęliśmy przygotowania. Zespół się wzmocnił, także zawodniczkami, które występowały już w najwyższej lidze. Myślę, że z samym składem z poprzedniego sezonu w pierwszej lidze było ciężko, ale mamy wzmocnienia i mam nadzieję, że dziewczyny nam pomogą, a my dorównamy do nich swoim poziomem" - przekonuje Sabina Podlasek.

Wśród 9 nowych zawodniczek Grupy Azoty Tarnów są Maja Grodzka, Paulina Głaz, Izabela Matyszczak, Zuzanna Pieczka, Magdalena Pytel, Magdalena Szabo, Karolina Świderska oraz Adrianna Lewandowska, która w przeszłości występowała już w Tarnowie i Aleksandra Stachowicz, która też zaliczyła kilkutygodniowy epizod w tarnowskiej drużynie. "Wiem, że w Tarnowie atmosfera jest sprzyjająca i wiele klubów może pozazdrościć warunków, które tutaj są. Będziemy teraz miały kilka tygodni, żeby siebie poznać, nauczyć współpracować i stworzyć zespół, który będzie miał przede wszystkim fajną atmosferę. A resztę wypracujemy na pewno na treningach i będziemy się starały pokazać z jak najlepszej strony i osiągając przy tym jak najlepsze wyniki. Ciekawa jestem tego sezonu, bo wiele zespołów rzekomo zbroi się, ale wiadomo, że boisko wszystko weryfikuje". 

Tarnowskie siatkarki w pierwszej lidze będą nadal wspierane przez: Grupę Azoty, należące do Azotów Polskie Konsorcjum Chemiczne, Miasto Tarnów, Państwową Wyższą Szkołę Zawodową. A do grona największych sponsorów dołączyło właśnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

 

 

(Bartek Maziarz/ew)