Spotkaniem w Inowrocławiu podopieczne Bogdana Serwińskiego chciały przerwać niekorzystną passę dwóch ligowych porażek (z ŁKS oraz Chemikiem). Obie drużyny rozgrywały sobotnie starcie „na wyjeździe”, z powodu braku dostępności hali w Toruniu. Siatkarki Polskiego Cukru od początku narzuciły wysokie tempo i wykorzystywały swoje przewagi na parkiecie. Różnice robiła przede wszystkim dobra zagrywka, która zmuszała rywalki do błędów i niedokładności (na przestrzeni całego spotkania aż 11 błędów w przyjęciu). Polski Cukier Muszynianka nie pozostawił złudzeń w inauguracyjnej odsłonie, wygrywając 25:18.

Druga partia spotkania w Inowrocławiu miała również podobny przebieg. Siatkarki z Muszyny szybko wypracowały kilka oczek przewagi i kontrolowały wydarzenia boiskowe. Rywalki prowadzone przez Cvetanović i Ściurkę ambitnie starały się redukować straty punktowe, lecz końcówka seta w wykonaniu była piorunująca. Kilka oczek zdobytych z rzędu - znakomita zagrywka, skuteczny blok i kontratak - całkowicie pozbawiły rywalki złudzeń w drugiej odsłonie, która padła łupem Polskiego Cukru Muszynianki, również do 18.

W trzeciej odsłonie sytuacja odwróciła się. Tym razem to Torunianki od początku odskoczyły od rywalek na kilka oczek i wywarły większą presję. Nie zestrofowało to drużyny Bogdana Serwińskiego. Zawodniczki sukcesywnie odrabiały straty punktowe i przed decydującymi fragmentami seta sytuacja mocno się wyrównała. Po raz kolejny w kluczowych momentach górę wzięło doświadczenie Polskiego Cukru Muszynianki, który zaliczył serię punktową 1:6 i pewnie wygrał trzecią odsłonę 25:20 i całe spotkanie 3:0.

Dzięki zwycięstwu za trzy punkty Polski Cukier Muszynianka z 26 punktami aktualnie zajmuje szóstą pozycję w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet.

POLI Budowlani Toruń - Polski Cukier Muszynianka 0:3 (18:25, 18:25, 20:25)

Mksmuszynianka.com/AD