W piątek Polacy przegrali 2:3 z Francji, natomiast Kanadyjczycy - prowadzeni przez byłego trenera biało-czerwonych Stephane’a Antigę - ulegli Rosji 1:3.

Memoriał Wagnera, który jest ostatnim sprawdzianem formy przed zaczynającymi się 24 sierpnia w Polsce mistrzostwami Europy, zostanie zakończony w niedzielę.

W porównaniu z sobotnim meczem z Francją trener polskiej reprezentacji Ferdinando De Giorgi dokonał jednej zmiany w składzie. Środkowego Łukasza Wiśniewskiego zastąpił Bartłomiej Lemański.

Biało-czerwoni zaczęli w dobrym stylu i szybko objęli prowadzenie 7:2, a potem 8:3. Po przerwie technicznej Kanadyjczycy zabrali się na odrabianie strat i na drugą schodzi przegrywając już tylko jednym punktem – 15:16. Od tego momentu trwała zacięta walka „punkt za punkt”. Set trwał aż 39 minut, a zakończył go skutecznym atakiem Dawid Konarski, który w tej partii zdobył dla biało-czerwonych dziesięć punktów i atakował na 69-procentowej skuteczności.

Drugiego seta lepiej zaczęli Kanadyjczycy, obejmując prowadzenie 6:2. Polacy jednak systematycznie odrabiali straty, a po dwóch blokach Konarskiego wyszli na prowadzenie 20:18. Trzy kolejne akcje przyniosły biało-czerwonym trzy punkty i tej przewagi już nie roztrwonili. W trzeciej partii znowu początkowo lepiej radzili sobie Kanadyjczycy. Polacy pierwsze prowadzenie 13:12 objęli po autowym ataku Bicolasa Hoaga. W końcówce było już 24:21 dla biało-czerwonych, rywale obronili jednak trzy setbole, ale po czwartym Michał Kubiak mocnym atakiem zakończył ten mecz.

Pierwszy turniej pamięci legendarnego trenera rozegrany został w 2003 roku w Olsztynie. Później siatkarze rywalizowali m.in. w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach i Zielonej Górze. Sześciokrotnie zwyciężyli Polacy, dwa razy Holendrzy i Rosjanie, a po jednym triumfie mają w dorobku zespoły Niemiec, Włoch, Brazylii i ostatnio Bułgarii. Przed rokiem impreza odbyła się także w Krakowie.

PAP/AD